Praca zdalna 2023. Jakie koszty zwróci pracodawca? Mamy pierwsze wyliczenia
Od 7 kwietnia zaczną obowiązywać znowelizowane przepisy Kodeksu Pracy, określające zasady pracy zdalnej. Zgodnie z ustawą, pracodawca zwróci pracownikowi część kosztów ponoszonych w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych w domu. Na jaką kwotę mogą liczyć zatrudnieni?
Nowe zasady rozliczania pracy zdalnej zostały przyjęte przez rząd na początku roku, wraz z nowelizacją Kodeksu pracy. Jak wyjaśniała wówczas minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, nowelizacja pozwoli uporządkować zasady pracy z domu, w tym również kwestę rekompensat za poniesione przez pracowników koszty. "Pracodawca bierze na siebie ciężar w partycypacji w kosztach pracy zdalnej. To będzie zawarte w regulaminach pracy".
Praca zdalna. Zwrot kosztów przez pracodawcę
Chociaż nowe przepisy zaczną obowiązywać od kwietnia, wielu pracowników już teraz zastanawia się, jak wysokich zwrotów od pracodawcy mogą się spodziewać. Zgodnie z przyjętą nowelą, zatrudniający będzie zobowiązany do pokrycia kosztów wynikających z:
- instalacji, serwisu, eksploatacji oraz konserwacji narzędzi pracy (w tym także urządzeń technicznych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej)
- kosztów energii elektrycznej, którą pobierają narzędzia używane podczas pracy zdalnej
- kosztów usług telekomunikacyjnych (np. internetu).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwrot kosztów za pracę zdalną. Ile odda pracodawca?
Wstępne wyliczenia, dotyczące zwrotów kosztów za pracę zdalną przedstawiła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Monika Smulewicz - partnerka w Grant Thornton i autorka bloga "HR na szpilkach". Jak wyjaśniała, najmniejsze wątpliwości budzi kwestia podziału kosztów związanych z internetem. Zazwyczaj pracodawcy finansują możliwość korzystania z internetu mobilnego. W przypadku, gdy zatrudniony w czasie pracy zdalnej korzysta z internetu stacjonarnego, zainstalowanego na własne potrzeby, pracodawcy co do zasady, nie regulują jego kosztów.
Inną kwestią jest rozliczenie kosztów energii elektrycznej, wykorzystywanej w czasie pracy zdalnej. Z wyliczeń Smulewicz wynika, że zwrot wyniesie 30 gr za godzinę pracy. "W przypadku ośmiogodzinnego dnia pracy wychodzi więc 2,4 zł dziennie, co w przypadku 21 dni roboczych daje 50 zł miesięcznie" - informuje w rozmowie z "GW".
Pracodawcy, od zwracanych kosztów za pracę zdalną nie będą musieli odprowadzać podatku PIT ani składek na ubezpieczenie zdrowotne pracownika. Zwracane koszty będą natomiast pomniejszane o liczbę dni urlopowych, dni spędzonych na zwolnieniu lekarskim lub - w przypadku modelu hybrydowego - dni, w których pracownik wykonywał obowiązki służbowe z biura.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ.