"Nie sądzę". Były doradca Trumpa o "przyjaźni" z Putinem
Były doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton ocenił w rozmowie z "Faktem", że Władimir Putin nie uważa Donalda Trumpa za przyjaciela. Skrytykował też opóźnienie w nałożeniu mocnych sankcji na rosyjską ropę.
Co musisz wiedzieć?
- John Bolton mówi, że Putin nie widzi w Trumpie przyjaciela i nie chce pokoju w Ukrainie.
- Trump zrezygnował z Tomahawków dla Ukrainy po rozmowie z Putinem, ale nałożył sankcje na Rosnieft i Łukoil.
- Bolton uważa, że tak twarde sankcje powinny obowiązywać już od 2022 r.
- Donald Trump myśli, że on i Putin są przyjaciółmi. Nie sądzę jednak, by Putin tak samo postrzegał ich relacje - ocenił John Bolton w rozmowie z "Faktem".
Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA w rozmowie z "Faktem" stwierdził, że Putin ma dziś dogodną pozycję. Podkreślił, że rosyjski przywódca kieruje się wyłącznie swoim interesem. Według Boltona, Trump przez długi czas liczył, że "przyjaciel Władimir" pomoże doprowadzić do rozejmu w Ukrainie, co mogłoby dać mu Nagrodę Nobla.
Nowe sankcje USA na Rosję
Bolton ocenił, że Putin nie dąży do pokoju i zamierza kontynuować wojnę. Wskazał na zmianę stanowiska Trumpa w sprawie Tomahawków: prezydent USA powiedział "nie" rakietom dalekiego zasięgu dla Kijowa, ale przyłączył się do Europejczyków przy nowych sankcjach, uderzając w dwa największe rosyjskie koncerny naftowe.
Jak ważne są drony w wojnie z Rosją? Ekspert: Za 500 dolarów masz każdego typu żołnierza
W źródle przypomniano, że Trump rozważał sprzedaż Ukrainie Tomahawków sięgających ok. 2,5 tys. km. Tuż przed spotkaniem z Wołodymyrem Zełenskim zadzwonił do niego Putin. Po dwugodzinnej rozmowie Trump wycofał poparcie dla rakiet i zapowiedział szczyt w Budapeszcie. Rozmowy o spotkaniu utknęły, bo Kreml nie przedstawił jasnych ustępstw.
22 października Trump nałożył ograniczenia na Rosnieft i Łukoil oraz 34 spółki zależne. Dzień później Unia Europejska ogłosiła 19. pakiet sankcji, obejmujący m.in. rosyjską energetykę i sektor bankowy oraz zakaz importu LNG od 2027 r. Analitycy wskazują, że to poważny cios dla rosyjskiej gospodarki; media pisały, że Chiny czasowo wstrzymały zakupy ropy z Rosji.
Czy Zachód utrzyma presję i egzekwowanie sankcji energetycznych?
Bolton pytał, dlaczego tak mocne sankcje nie weszły w życie już w lutym 2022 r. Wskazał na wcześniejsze luki cenowe, które Moskwa wykorzystywała. Jego zdaniem skuteczność obecnych restrykcji zależy od twardego egzekwowania w Europie i USA. Zastrzegł, że pełne wycięcie rosyjskiej ropy może podnieść ceny paliw, ale presja na Kreml może być decydująca.
Źródło: "Fakt", WP