Polska"PiS zagrał przeciw sobie". Niemcy: będą problemy z deportacjami Polaków

"PiS zagrał przeciw sobie". Niemcy: będą problemy z deportacjami Polaków

Brak zaufania do sądów w kraju PiS i możliwe wydłużone procedury - niemiecka prasa komentuje decyzję Trybunału Sprawiedliwości UE ws. Polaka z Irlandii. Sąd w Dublinie nie powinien wydać mężczyzny Polsce, jeśli uzna, że grozi mu brak rzetelnego procesu - uznali sędziowie.

"PiS zagrał przeciw sobie". Niemcy: będą problemy z deportacjami Polaków
Źródło zdjęć: © Policja
Arkadiusz Jastrzębski

26.07.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:44

"Unia Europejska jest wspólnotą opierającą się na zaufaniu. Członkowie tej wspólnoty ufają sobie, że będą strzec i utrzymywać demokrację, wolność i państwo prawa. To fundamentalne zaufanie jest ważniejsze od euro, flagi czy hymnu” - pisze Stefan Ulrich w "Sueddeutsche Zeitung".

"Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyraził brak zaufania do Polski i ma niestety rację" - podkreśla autor komentarza.

Zaufanie jest - jego zdaniem - "kitem", który powoduje, że "narody i kraje Unii trzymają się razem i są zdolne do działani"”. Dlatego, tłumaczy Ulrich, nakaz aresztowania wystawiony w którymś z krajów UE wykonywany jest także w innych krajach Wspólnoty.

Zobacz także: Ryszard Kalisz nie ma wątpliwości. Tak Andrzej Duda powinien zareagować na decyzję ws. referendum

Publicysta zwraca uwagę, że istniejący dawniej konsens co do kształtu politycznego społeczeństwa uległ w ostatnim czasie erozji.

"Liberalnej demokracji w zachodnim stylu premier Węgier przeciwstawia swoją ideę 'nieliberalnej demokracji'. A w Polsce rząd wdraża reformę sądownictwa, która ma zdeformować sądy przekształcając je w narzędzie rządu" - stwierdza dziennikarz "SZ".

Trybunał zdecydował, że kraje UE nie powinny realizować polskich nakazów aresztowania, jeżeli stnieje konkretne niebezpieczeństwo, że osoba poszukiwana nie będzie miała w Polsce uczciwego procesu. "Decyzja jest prawidłowa, a równocześnie smutna. Pokazuje, jak dużo zaufania uległo roztrwonieniu" - pisze w konkluzji Ulrich.

Fundament zaufania

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" podkreśla, że warunkiem przekazywania osób poszukiwanych innym krajom jest zaufanie do niezawisłego wymiaru sprawiedliwości gwarantującego praworządne postępowanie. "W UE jednak kipi i wrze”, co ma negatywny wpływ na zaufanie" - pisze niemiecki publicysta.

Orzeczenie sędziów w Luksemburgu jest - zdanim "FAZ" - "koniecznym "szpagatem". "Uznali oni, że aby odrzucić wniosek o ekstradycję, konieczne jest istnienie konkretnego podejrzenia, że postępowanie nie będzie uczciwe" - stwierdza autor opinii.

"Rozwój sytuacji w Polsce, przeciwko której KE wdrożyła postępowanie ze względu na brak praworządności, nie pozostawia niemal żadnego pola manewru. Wszyscy powinni to zrozumieć jako ostrzeżenie: UE jest dla ludzi" - wskazuje "FAZ".

UE to nie tylko wspólny rynek

Berliński "Tagesspiegel" pisze z kolei o "właściwym sygnale". "Wyrok pokazuje, że UE jest czymś więcej, niż tylko rynkiem wewnętrznym - jest wspólnotą wartości" - ocenia Albrecht Meier. Dodaje, że rządząca od 2015 roku w Polsce partia PiS przeprowadza reformę sądownictwa, która "niszczy trójpodział władz".

Autor komentarza przypomina niemieckim czytelnikom, że polscy "prawicowi populiści" ignorują zarówno protesty opozycji, jak i przeciwdziałania Brukseli, a na wdrożone przez KE postępowanie kierowana przez Jarosława Kaczyńskiego partia rządowa reaguje "wzruszeniem ramion".

Dłuższa procedura

"Postępowanie władz w Warszawie obróciło się przeciwko nim" - pisze Meier.

Jak wyjaśnia, decyzja Trybunału będzie w praktyce oznaczać, że polskie wnioski o deportację będą rozpatrywane dłużej.

"W ten sposób rządowi w Polsce przypomni się po raz kolejny, że UE jest czymś więcej niż tylko rynkiem wewnętrznym - jest wspólnotą wartości" - konkluduje Meier. Unijny Trybunał orzekł w środę, że irlandzki sąd nie powinien wydać Polsce aresztowanego Polaka, jeśli uzna, że grozi mu brak rzetelnego procesu.

Pytanie z Irlandii

TS w Luksemburgu odpowiedział na pytanie dublińskiego High Court, czy Irlandii wolno odesłać aresztowanego Artura C. do Polski, skoro zagrożona praworządność może oznaczać zagrożone prawo do rzetelnego sądu.

Pytanie dotyczyło europejskiego nakazu aresztowania, czyli bardzo uproszczonego, niemal automatycznego systemu ekstradycji w UE, który opiera się na zasadzie wzajemnego zaufania i uznawania decyzji prawnych w Unii.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:Deutsche Welle
tsuewyrokekstradycja
Zobacz także
Komentarze (102)