PiS ma pretensje do władz Gdańska. "Przez cały rok zaniedbują Westerplatte"
Trwa spór o Westerplatte. W odpowiedzi na oskarżenia o próbę politycznego wykorzystania projektu budowy Muzeum Westerplatte, posłowie PiS zarzucili włodarzom Gdańska, że zaniedbują tereny, na których toczyła się słynna obrona polskiego wybrzeża. Prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz zapowiada dalsze rozmowy na temat muzeum.
18.06.2019 | aktual.: 18.06.2019 18:24
Politycy PiS planują wprowadzenie specustawy, która umożliwi ministerstwu kultury wykup działek, na którym miałoby powstać Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Na jej mocy gdański ratusz otrzymałby odszkodowania za utracone obszary.
- Jako posłowie zdecydowaliśmy się przedłożyć ten projekt, aby przywrócić należne miejsce polu bitwy Westerplatte, które ma wymiar symboliczny nie tylko w Polsce, ale jest rozpoznawalnym znakiem rozpoczęcia II Wojny Światowej w Europie i na świecie. Przez 30 lat miasto Gdańsk gospodarowało tym terenem. Nie zostało tam praktycznie nic zrobione, a część obiektów uległa nawet dewastacji - tłumaczył w Sejmie Kazimierz Smoliński z PiS.
Polityk dodał, że jednym z powodów, dla których PiS rozpoczęło prace nad ustawą, była decyzja prezydent Dulkiewicz, która nie zezwoliła na wykopaliska na terenie Westerplatte. - Poprzedni prezydent, śp. Paweł Adamowicz, ponad 2 lata temu wydał zgodę na te prace. Teraz bezpodstawnie pani prezydent odmówiła dalszych prac - tłumaczył Smoliński.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin przekonywał, że rząd zamierza wybudować na Westerplatte "nowoczesne plenerowe muzeum". - Myślę, że każdy normalny samorząd cieszyłby się z tego, że państwo polskie na terenie miasta, którym zarządza, chce zainwestować bardzo poważne pieniądze. Szacujemy około 150 mln złotych na budowę tego muzeum. Nie rozumiemy, dlaczego władze Gdańska zgłaszają jakieś zastrzeżenia i wątpliwości co do tego planu - mówił w Sejmie.
Sellin ma żal do władz Gdańska, że interesują się miejscem pierwszej bitwy II wojny światowej "wyłącznie o 4:45 w dniu jej kolejnych rocznic". - W ciągu pozostałych 364 dni władze nie interesowały się tym miejscem, nie inwestowały, nie budowały muzeum. Doprowadzały teren do dewastacji, do zaniedbania. To się powinno skończyć - ocenił.
Westerplatte areną politycznego boju?
Politycy opozycji przekonują, że PiS planuje wykorzystać kwestię budowy Muzeum Westerplatte do celów politycznych. - To próba odebrania i zagrabienia Westerplatte przez partię rządzącą - oceniła posłanka PO Agnieszka Pomaska. Podobnego zdania jest prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która na temat muzeum rozmawiała z premierem Mateuszem Morawieckim.
Dulkiewicz w przyszły wtorek ma spotkać się również z Jarosławem Sellinem. Zastrzega jednak, że w rozmowach mają uczestniczyć również kombatanci i przedstawiciele rodzin obrońców Gdańska. - Nie można za pięć dwunasta poselskim projektem ustawy, argumentując to faktem, że mamy 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, przyjmować na kolanie prawo, które mamy podstawy sądzić, że może być niekonstytucyjne - tłumaczyła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl