Paweł Kukiz napisał do szefa WOŚP ws. gestu Joanny Lichockiej. "Pomóż mi!

Paweł Kukiz zareagował na emocjonalny wpis Owsiaka, który nie krył oburzenia gestem posłanki PiS Joanny Lichockiej. Szef Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaapelował do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o reakcję.

"Niestety, obecnie - przy partyjnej ordynacji, gdzie to wodzowie partyjni a nie Obywatele wskazują kandydatów na posłów - tylko oni (wodzowie) mają szansę zmusić swojego żołnierza do zrzeczenia się mandatu" - napisał Kukiz do Owsiaka. Dodał, że szanse, aby lider PiS miał to wymóc na swojej parlamentarzystce "są zerowe".

Zauważył też, że nawet gdyby się tak stało to i tak, Joanna Lichocka posłanką pozostanie, "a prezesowi i Obywatelom może kazać 'podrapać się w oko'".

Zobacz też: Robert Biedroń ostro o geście Joanny Lichockiej. "Kaczyński zobaczył swoje odbicie"

Przeczytaj też: Zapomniany zatarg z Niemcami. 100 lat od "wojny palikowej"

"Na nic ani Twoje, ani czyjekolwiek apele. Pani Lichocka w Sejmie pozostanie i mało tego" - stwierdził lider Ruchu Kukiz'15.

Zaproponował również zakład o to, że w kolejnych wyborach posłanka otrzyma wysokie miejsce na liści PiS. "Nawet jeśli w 3/4 wyborców z okręgu wyborczego pani poseł ma na jej widok odruch wymiotny to i tak wejdzie do Sejmu. Bo 'proporcjonalność'" - napisał polityk do szefa WOŚP.

Na koniec zaapelował do Jurka Owsiaka o pomoc i poparcie swoich postulatów ws. referendów i zmian w prawie wyborczym.

"Tak po ludzku proszę Cię - pomóż mi zmienić ten bandycki ustrój, jak koledze po prostu, bo ja już resztkami sił tkwię pomiędzy tymi grzechotnikami, wciąż wierząc, że kiedyś musi się udać. Oby tylko nie było za późno" - zakończył swój list Paweł Kukiz.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl