Ochroniarze Kaczyńskiego wciąż w Sejmie. Prezes PiS gra Hołowni na nosie

Prywatna ochrona Jarosława Kaczyńskiego nadal jest z nim w Sejmie i swobodnie wchodzi w kuluary. Dzieje się tak, choć Szymon Hołownia podkreślał, że Straż Marszałkowska wystarczająco może chronić posłów. Centrum Informacyjne Sejmu twierdzi, że nikt nie funkcjonuje w specjalnym trybie "prywatnej ochrony". W Wirtualnej Polsce pokazujemy, że to nieprawda.

Jarosław Kaczyński wciąż porusza się w Sejmie w obecności prywatnego ochroniarza, który wchodzi z nim również w Sejmowe kuluary
Jarosław Kaczyński wciąż porusza się w Sejmie w obecności prywatnego ochroniarza, który wchodzi z nim również w Sejmowe kuluary
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Patryk Michalski

"Żadna osoba w Sejmie nie funkcjonuje w specjalnym trybie prywatnej ochrony" – twierdzi Centrum Informacyjne Sejmu w odpowiedzi na nasze pytania o prywatną ochronę Jarosława Kaczyńskiego. W Wirtualnej Polsce udowadniamy, że ochroniarze z Grom Group niezmiennie ochraniają prezesa PiS na terenie Sejmu i swobodnie wchodzą z nim w kuluary. Prezes PiS, jako jedyny ze wszystkich 460 posłów, może liczyć właśnie na specjalny tryb ochrony.

Jednak CIS – zarządzany przez Andrzeja Grzegrzółkę - który za rządów PiS okłamywał dziennikarzy m.in. w sprawie lotów Marka Kuchcińskiego i roztaczał parasol ochronny nad politykami PiS, udaje, że prywatnej ochrony nie widzi. Z przesłanej nam odpowiedzi wynika, że dla Kancelarii Sejmu prywatni ochroniarze to po prostu współpracownicy klubu PiS.

- Moja ocena jest znana państwu. Uważam, że Straż Marszałkowska i Służba Ochrony Państwa w przypadku osób, którym ta ochrona przysługuje, są absolutnie kompetentnymi i wystarczającymi jednostkami, żeby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim nam na terenie Sejmu - mówił Hołownia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Specjalny status Grom Group

Przez dwie kadencje rządów PiS firma Grom Group była traktowana co najmniej na równi ze Służbą Ochrony Państwa. To prywatni ochroniarze – a nie państwowa służba zreformowana za rządów PiS – ochraniała Jarosława Kaczyńskiego nawet kiedy był wicepremierem. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Prywatni ochroniarze rzadko odstępują prezesa PiS na sejmowych korytarzach, chyba że jest otoczony kordonem posłów.

Kancelaria Sejmu i Centrum Informacyjne Sejmu muszą mieć świadomość działalności prywatnej firmy ochroniarskiej na terenie Sejmu. W naszej korespondencji wskazaliśmy przykład z dokładną datą, godziną, miejscem i wizerunkiem prywatnego ochroniarza, który wszedł w sejmowe kuluary razem z Jarosławem Kaczyńskim.

Takich przykładów jest więcej, a dwaj funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa w nieoficjalnej rozmowie z Wirtualną Polską przyznają, że "ochroniarzy prezesa wszyscy znają" i "zawsze byli traktowani jak państwowa formacja". Po zmianie władzy obecność prywatnych ochroniarzy nikogo w Straży Marszałkowskiej nie dziwi, bo przez lata stali się oni nieodłączną częścią funkcjonowania Sejmu.

Tak działa prywatna ochrona prezesa

Czwartek, 8.02.2024 r.

Szpakowaty mężczyzna w średnim wieku od rana podąża sejmowymi korytarzami za plecami prezesa PiS. Zazwyczaj pod krawatem, w koszuli i marynarce, wtapia się w grupę posłów PiS, którzy z reguły towarzyszą Jarosławowi Kaczyńskiemu. Kiedy lider opozycji w drodze do wyjścia odpowiada na pytania dziennikarzy, ochroniarz toruje mu drogę do głównych drzwi i wychodzi razem z nim.

Środa, 7.02.2024 r., okolice Sejmu

Jarosław Kaczyński wraz ze swoimi posłami ogłasza próbę wprowadzenia do Sejmu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Za plecami prezesa PiS szpakowaty mężczyzna w czarnej kurtce z parasolem w ręku uważnie obserwuje, co dzieje się dookoła.

Jarosław Kaczyński z ochroniarzem przed Sejmem podczas próby siłowego wprowadzenia byłych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
Jarosław Kaczyński z ochroniarzem przed Sejmem podczas próby siłowego wprowadzenia byłych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika© PAP

Przygląda się przepychankom posłów PiS ze Strażą Marszałkowską, a później razem z tłumem swobodnie wchodzi na teren parlamentu i odprowadza Kaczyńskiego na rozmowy z komendantem Straży Marszałkowskiej. Następnie wchodzi również do Sejmu i oczekuje na prezesa PiS w kuluarach.

Wtorek, 16.01.2024 r., godz. 10:03, Sejm

Po aresztowaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika sejmowa większość spodziewa się politycznej awantury ze strony polityków PiS na drugim posiedzeniu X kadencji Sejmu i pierwszym w 2024 roku. Jarosław Kaczyński tuż po godz. 10 idzie w kierunku sali plenarnej. Dziennikarze pytają go m.in. o ewentualną obstrukcję obrad. Nie odpowiada. Przeciska się przez funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, mówiąc: "Panowie uważajcie trochę".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tuż za nim w sejmowe kuluary swobodnie wchodzi ten sam szpakowaty mężczyzna. Na szyi ma sejmową smycz, a na niej zawieszoną przepustkę wydaną przez Kancelarię Sejmu. W jej górnym rogu jest napis "Obowiązuje w roku 2023".

Mężczyzna nie ukrywa, że jest prywatnym ochroniarzem. W klapie marynarki ma wpinkę z symbolem i nazwą Grom Group. To firma założona w 2010 roku przez dwóch byłych komandosów wojskowej jednostki GROM: Tomasza Kowalczyka i Wojciecha Grabowskiego, która od lat ochrania prezesa PiS.

Prywatny ochroniarz prezesa PiS swobodnie wchodzi w kuluary, gdzie obecność jest ściśle ograniczona. Odprowadza Jarosława Kaczyńskiego aż do sali plenarnej. Mężczyzna zna się z funkcjonariuszami SOP. Jak widać na nagraniu WP wita się z funkcjonariuszami i obok nich czeka na osobę ochranianą. Kaczyński wychodzi około pół godziny później. Za jego plecami ponownie podążą ochroniarz.

Hołownia mówił o broni prywatnych firm. CIS zaprzecza

Centrum Informacyjne Sejmu udaje, że nie widzi działań prywatnej firmy ochroniarskiej na terenie Sejmu. W odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski czytamy, że ochroniarze, o których pytamy to osoby, które w poprzednich kadencjach i obecnie wchodziły do Sejmu na podstawie "ważnych rocznych przepustek, które były wyrabiane za pośrednictwem Gabinetu Marszałka Sejmu oraz na wniosek klubu parlamentarnego".

Z przekazanej odpowiedzi wynika też, że wejściówki dla ochroniarzy Jarosława Kaczyńskiego zostały wydane jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu i "są ważne zwyczajowo do końca marca następnego roku".

Służby prasowe nie odpowiadają wprost, czy takie wejściówki uprawniają do prowadzenia działań ochronnych skoro według prawa to przede wszystkim Straż Marszałkowska jest do tego uprawniona. CIS w przesłanych oświadczeniach dwukrotnie za to podkreśla, że "żadna z tych osób nie wnosi na teren Sejmu broni i wszyscy podlegają takiej samej kontroli bezpieczeństwa realizowanej przez Straż Marszałkowską".

Co ważne, to Szymon Hołownia 21 listopada 2023 roku sam wspomniał o wnoszeniu broni do Sejmu przez prywatne firmy.

- Wnoszenie broni na teren Sejmu przez firmy prywatne to bardzo poważna sprawa. Uważam to za coś, co nie mieści się w standardach, które powinny panować w tym budynku, w tej izbie. Ten problem zostanie przez nas rozwiązany – podkreślił.

Według CIS to "współpracownicy", nie "ochroniarze"

Z odpowiedzi Centrum Informacyjnego Sejmu wynika również, że Sejm po zmianie władzy traktuje prywatną ochronę Jarosława Kaczyńskiego jako współpracowników posła.

"Przypominamy, że każdy klub parlamentarny ma możliwość zgłoszenia określonej liczby współpracowników, którzy otrzymują wskazane okresowe przepustki wstępowe" – czytamy w przesłanym nam oświadczeniu.

"Takie osoby przebywają wówczas na terenie Sejmu na podstawie dokumentów wydanych zgodnie z par. 5 ust. 1 pkt 6 Zarządzenia Marszałka Sejmu nr 1 z dnia 9 stycznia 2008 r. w sprawie wstępu do budynków pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu oraz wstępu i wjazdu na tereny pozostające w zarządzie Kancelarii Sejmu. Są to przepustki roczne wydawane dla pracowników instytucji i organizacji państwowych, współpracowników posłów i osób stale kooperujących z Kancelarią Sejmu i Kancelarią Senatu".

Służby prasowe Sejmu nie wnikają jednak na czym w tym przypadku polega współpraca Jarosława Kaczyńskiego z prywatnym ochroniarzem. Ten widoczny na zdjęciach i nagraniu podążał za plecami Jarosława Kaczyńskiego również w poprzedniej kadencji Sejmu, m.in. 17 sierpnia 2023 roku, kiedy prezes PiS zmierzał w stronę gabinetu marszałek Sejmu Elżbiety Witek częścią korytarza niedostępną wówczas dla dziennikarzy.

Obecnie prezes PiS musi przechodzić korytarzami, na których są dziennikarze. Częściej odpowiada na pytania, ale tuż po wyborach 15 października najważniejsi politycy PiS przeżyli szok, że dziennikarze są tak blisko i mogą zadawać im pytania. 13 listopada 2023 roku opisywany przez nas ochroniarz osobiście odgradzał prezesa PiS od dziennikarzy, kiedy ten zmierzał na posiedzenie klubu parlamentarnego w sali kolumnowej. Po zaprzysiężeniu nowego rządu ochrona prezesa PiS zazwyczaj ogranicza się do obserwacji Jarosława Kaczyńskiego.

Ochrona nie tylko w Sejmie

Ewentualne wątpliwości Centrum Informacyjnego Sejmu w sprawie charakteru opisywanych przez nas współpracowników Jarosława Kaczyńskiego rozwiewa obfita dokumentacja fotograficzna. Opisywana przez nas osoba to jeden z głównych osobistych ochroniarzy prezesa PiS.

27 stycznia 2024 roku chronił Jarosława Kaczyńskiego podczas spotkania z wyborcami w Lublinie. Na zdjęciu widać, że pracuje w zespole ochraniającym, bo ma zestaw do łączności - słuchawkę w uchu i przypięty do koszuli mikrofon.

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Lublinie
Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Lublinie© PAP

Ten sam ochroniarz z Grom Group towarzyszył także prezesowi PiS podczas manifestacji przed Aresztem Śledczym w Radomiu, gdzie przebywał Mariusz Kamiński. Fotoreporterzy udokumentowali również ochronę prezesa PiS 10 stycznia 2024 r. po opuszczeniu bazyliki archikatedralnej pw. św. Jana Chrzciciela w Warszawie, gdzie odbyła się msza święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.

Kilka godzin wcześniej był również podczas uroczystości przed pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej na pl. Piłsudskiego. Towarzyszył też prezesowi PiS podczas grudniowej miesięcznicy smoleńskiej – ostatniej pod rządami PiS przy tak licznej obstawie policji i odłączeniu części Warszawy od świata. Ochraniał również Jarosława Kaczyńskiego na wcześniejszych miesięcznicach.

Jarosław Kaczyński odprowadzany przez ochroniarza po oddaniu głosu w wyborach parlamentarnych
Jarosław Kaczyński odprowadzany przez ochroniarza po oddaniu głosu w wyborach parlamentarnych© PAP | Tomasz Gzell

Prywatny ochroniarz z Grom Group zabezpieczał również Jarosława Kaczyńskiego, kiedy prezes PiS był wicepremierem. Wykonywał więc zadania funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa. Chronił go w lokalu wyborczym, kiedy głosował w wyborach parlamentarnych 15 października ub.r., a później odprowadzał go do samochodu.

12 października 2023 r. z parasolem w ręku towarzyszył prezesowi PiS w Sulejówku, gdzie Jarosław Kaczyński pojawił się w towarzystwie kandydującego do Sejmu Jacka Cieślikowskiego. To warszawski radny, były osobisty kierowca prezesa PiS i asystent prezesa PiS, któremu nie udało się zdobyć mandatu poselskiego. To tylko wybrane przykłady.

Zapowiedzi Szymona Hołowni

- Po powołaniu na szefa Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki zajmie się działaniem prywatnych firm ochroniarskich na terenie Sejmu - powiedział 21 stycznia 2023 roku marszałek Sejmu Szymon Hołownia, pytany o uniemożliwienie działań prywatnej ochronie prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

- Ten problem zostanie przez nas rozwiązany. Tylko proszę nam dać chwilę. Ja rozumiem, że są wielkie oczekiwania, tylko musimy robić to wszystko zgodnie z zasadami – podkreślał podczas konferencji prasowej.

Centrum Informacyjne Sejmu w przesłanym nam oświadczeniu nie odpowiedziało na część zadanych pytań. Prosiliśmy o przekazanie obecnego stanowiska marszałka Sejmu i szefa Kancelarii Sejmu w sprawie obecności prywatnych firm ochroniarskich na terenie Sejmu. Dopytywaliśmy, czy świadczenie usług ochroniarskich na podstawie wejściówek udzielanym klubom jest legalne, czy jest obchodzeniem prawa oraz chcieliśmy poznać ewentualne wnioski z zapowiadanego audytu.

Na przesłane mailem pytania WP o prywatną ochronę nie odpowiedział ani klub PiS, ani firma Grom Group.

Gigantyczne oburzenie przed laty

W 2017 roku specjalne przywileje prywatnej ochrony Jarosława Kaczyńskiego oburzały Sławomira Nitrasa. Poseł PO nagrał jak ówczesny osobisty ochroniarz prezesa PiS Wojciech Grabowski beztrosko spacerował po sejmowych kuluarach.

"Widzicie, jak pracuje Sejm? Tu nie mogą wejść dziennikarze, ale mogą wejść prywatni ochroniarze Jarosława Kaczyńskiego. Czy ja też mogę przyjść z własnym ochroniarzem? Czy pan jest ochroniarzem BOR? Ja pana znam z filmu, pan grał w filmie 'Smoleńsk' ochroniarza prezydenta Lecha Kaczyńskiego" – oburzał się poseł Nitras. Po zmianie władzy zakaz wejścia w sejmowe kuluary wciąż obowiązuje dziennikarzy, natomiast bez zmian w sejmowe kuluary wciąż mogą wchodzić prywatni ochroniarze prezesa PiS.

Po burzy wywołanej nagraniem Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu wydało oświadczenie w podobnym tonie do tego z 2024 roku. Czytamy w nim, że "współpracownik p. Jarosława Kaczyńskiego przebywał w Sejmie legalnie". Według Biura "dysponuje przepustką zezwalającą m.in. na wstęp do kuluarów".

Podano, że "jest to przepustka okresowa wydawana dla pracowników instytucji i organizacji państwowych, współpracowników posłów i osób stale kooperujących z Kancelarią Sejmu i Kancelarią Senatu". Według Biura Prasowego Kancelarii Sejmu, tego typu przepustek funkcjonowało wówczas ponad dwa i pół tysiąca.

Nie tylko PiS płaciło Grom Group

Przypomnijmy, pracownicy Grom Group od kilkunastu lat bezpośrednio ochraniają Jarosława Kaczyńskiego. Jeżdżą z nim do biura na ul. Nowogrodzką, do Sejmu, wcześniej do Kancelarii Premiera, na spotkania z wyborcami, do kościoła, a nawet na zakupy. Jak informowaliśmy w WP według naszych informacji za rządów PiS mieli w Kancelarii Premiera swoją przestrzeń w bliskim sąsiedztwie gabinetu Jarosława Kaczyńskiego.

Ochrona przez Grom Group opłacana jest ze środków partii. Oprócz pieniędzy ze środków PiS z subwencji partyjnej firma jest opłacana także z pieniędzy Komitetu Wyborczego PiS w czasie kampanii parlamentarnych. Jak ujawnił tygodnik "Polityka", w 2019 roku w czasie kampanii do Parlamentu Europejskiego PiS zapłacił za ochronę Kaczyńskiego 243 tys. zł, a w przypadku wyborów parlamentarnych w tym samym roku - 173 tys. zł.

Spółka informuje na swojej stronie internetowej, że realizowała wiele przedsięwzięć na rzecz państwowych podmiotów: Poczty Polskiej, Banku Pekao, TVP, Elektrowni Bełchatów, Link 4 i PZU. Dodatkowo w 2017 i 2018 r. umowy ze spółką zawierało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Opiewały one na łączną kwotę 117 tys. zł. Grom Group brała za nie udział w zabezpieczeniu oficjalnych uroczystości państwowych, których organizatorem był resort kierowany przez Piotra Glińskiego. Spółka zabezpieczała m.in. obchody siódmej rocznicy katastrofy smoleńskiej, za które otrzymała ok. 46 tys. zł.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP magazyn
Jarosław Kaczyńskiszymon hołowniagrom group
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1751)