Najnowszy sondaż. Wybory parlamentarne po epidemii koronawirusa - frekwencja i faworyt
Wybory prezydenckie najpewniej odbędą się 10 maja. Z kolei do parlamentarnych jeszcze daleko, prawdopodobnie zostaną przeprowadzone po zakończeniu epidemii koronawirusa. Pytanie o to, jak zagłosowaliby wtedy Polacy, padło już teraz - w najnowszym sondażu.
Aż 72 proc. chciałoby wziąć udział w wyborach parlamentarnych po zakończeniu epidemii koronawirusa - wynika z najnowszego sondażu Kantar. Przeciwnego zdania jest 23 proc. respondentów, a 4 proc. stanowią osoby niezdecydowane. Liderem badania jest Zjednoczona Prawica.
Na koalicję złożoną z Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Porozumienia swój głos oddałoby 36 proc. pytanych (spadek o 5 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim badaniem). Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni). Na nią wskazało 21 proc. badanych (spadek o 7 pkt. proc.).
W pierwszej trójce znalazło się też Polskie Stronnictwo Ludowe - Koalicja Polska z 12-procentowym poparciem (wzrost o 5 pkt proc.). Poza podium są Lewica (11 proc., wzrost o 1 pkt proc.) i Konfederacja (8 proc., wzrost o 3 pkt proc.). 12 proc. ankietowanych jeszcze nie wie, jak by zagłosowało.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 16-17 kwietnia 2020 r., metodą wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI), na reprezentatywnej próbie 954 dorosłych Polaków.
"Gazeta Wyborcza" do wyników sondażu Kantar dołączyła jeszcze swoje wyliczenia. Jak czytamy, "hipotetycznie PO, PSL i Lewica mogłyby razem dostać 44 proc. To mogłyby im dać większość mandatów. Kaczyński musiałby pożegnać się z władzą".
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Koronawirus z Polsce i na świecie. Zobacz mapę. Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl