RELACJA ZAKOŃCZONA

Najnowszy pakiet pomocy dla Ukrainy. Pentagon potwierdza [RELACJA NA ŻYWO]

Poniedziałek to 362. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Amerykański departament obrony przedstawił szczegóły najnowszego, wartego 460 mln dolarów, pakietu wsparcia zbrojeniowego dla Ukrainy. Na liście znalazły się m.in. pociski do systemów HIMARS i artylerii kalibru 155 i 120 mm. Nową transzę pomocy zapowiedział w poniedziałek prezydent USA Joe Biden podczas swojej niezapowiedzianej wizyty w Kijowie. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najnowszy pakiet pomocy dla Ukrainy. Pentagon potwierdza
Najnowszy pakiet pomocy dla Ukrainy. Pentagon potwierdza
Źródło zdjęć: © PAP
Marek MikołajczykMateusz Czmiel

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

Dziękujemy za śledzenie poniedziałkowej relacji. Najnowsze informacje związane z wojną w Ukrainie i wizytą prezydenta Joe Bidena w Polsce znajdziecie TUTAJ>>>

Joe Biden wsiadł właśnie na pokład Air Force One. Z lotniska w Rzeszowie-Jasionce poleci do Warszawy.

Joe Biden jest już w drodze do lotniska w Rzeszowie. Stamtąd ma odlecieć samolotem do Warszawy. 

W Polsat News ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski przekazał, że w mediach amerykańskich "wystąpienie, które planowane jest na jutro, cały czas zapowiadane jest jako historyczne wystąpienie, jako wystąpienie, które właśnie jutro ma w Warszawie przedstawić amerykański plan na przyszłość bezpiecznego świata". - Bo ta wojna ma także ten wymiar globalny - dodał.

Pytany, czy polskie władze skutecznie wykorzystują wzrost znaczenia naszego kraju, np. domagają się zwiększenia liczby żołnierzy amerykańskich w Polsce, Szczerski zauważył, że nie ma takiej konieczności.

- Pokazujemy logiczne wnioski z tego, co się wokół nas dzisiaj dzieje, że to bezpieczeństwo całego NATO, bezpieczeństwo całego świata znowu wisi na bezpieczeństwie naszego regionu - stwierdził ambasador i dodał, że "znaczenie Polski w oczywisty sposób jest dzisiaj większe".

W stolicy w okolicach Hotelu Marriott coraz więcej służb porządkowych.

Obraz
© Wirtualna Polska

Ulice w centrum Warszawy zamknięte. Stolica przygotowuje się na przyjazd prezydenta USA Joe Bidena.

Obraz
© Wirtualna Polska

Czesi w ramach zbiórki organizowanej pod hasłem "Prezent dla Putina" w ciągu czterech godzin rano w poniedziałek zebrali ponad dwa miliony koron na wyrzutnię rakietową RM 70. To najlepszy wynik od początku publicznej zbiórki środków przeznaczonych na zakup uzbrojenia dla Ukrainy.

Na zakup wyrzutni rakiet, którą nazwano "Przemysł" w nawiązaniu do legendarnego władcy Czech Przemysła Oracza, trzeba zebrać około 50 milionów koron. W poniedziałek na koncie były już ponad 4 mln. koron, czyli około 800 tys. PLN. Zbiórka zorganizowana w rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie ma na celu także zakup 365 pocisków rakietowych. Salwa czterdziestu z nich może obrócić w perzynę obszar o powierzchni trzech hektarów.

Czeski producent amunicji STV Group rozpoczął już modernizację i przebudowę wyrzutni na potrzeby armii ukraińskiej. Powinna być gotowa do wysyłki do końca kwietnia. Środki są zbierane na koncie inicjatywy "Prezent dla Putina", która przekaże je ambasadzie Ukrainy. Ważną częścią wszystkich zbiórek w ramach inicjatywy "Prezent dla Putina" jest wybór nazw dla broni, które mają zostać zakupione. Czesi kupili już czołg "Tomasz", który nosi imię pierwszego prezydenta Czechosłowacji Masaryka. Zebrano także środki na zakup systemu obrony przeciwlotniczej "Viktor".

W Bachmucie, mieście w obwodzie donieckim od miesięcy atakowanym przez wojska rosyjskie, pozostaje 116 dzieci - poinformował w poniedziałek wiceburmistrz miasta Ołeksandr Marczenko. Zapewnił, że władze wciąż próbują ewakuować z miasta wszystkie rodziny z dziećmi.

Liczbę mieszkańców pozostających w Bachmucie Marczenko ocenił na prawie 5,5 tysiąca. Wcześniej w lutym władze ukraińskie podawały, że w mieście jest około 7 tys. cywilów, w tym około 200 dzieci.

Rosjanie niedawno próbowali przejąć kontrolę nad drogami dojazdowymi i w Bachmucie są teraz problemy z logistyką, jednak miasto nie jest zamknięte - powiedział Marczenko. Władze miejskie wraz z administracją obwodu donieckiego, policją i ratownikami próbują ewakuować wszystkie rodziny z dziećmi - powiedział mer w rozmowie z portalem Suspilne.

Podkreślił, że z powodu ciągłych ostrzałów - z artylerii, moździerzy i systemów rakietowych - dojazd do Bachmutu i wyjazd z miasta jest niebezpieczny.

Przed rosyjską inwazją Bachmut liczył około 75 tys. mieszkańców.

Mieszkańcy Warszawy muszą liczyć się z utrudnieniami. Jak relacjonuje dziennikarz WP Tomasz Waleński, część ulic wokół Hotelu Marriott już teraz jest zablokowanych przez policję.

Obraz
© Wirtualna Polska

"Przemawiając podczas debaty w Izbie Gmin z okazji rocznicy inwazji Putina na Ukrainę, powiedziałem, że musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, tak szybko, jak to możliwe, aby zapewnić Ukrainie zwycięstwo, w tym przekazać Kijowowi myśliwce" - przekazała była brytyjska premier Liz Truss.

Kolumna prezydencka odjechała z dworca w Przemyślu.

Przemyski dworzec zabezpieczany jest przez agentów Secret Service.

Obraz
© PAP

Na stację w dworcu w Przemyślu wjechał ukraiński pociąg. W środku najprawdopodobniej znajduje się prezydent USA Joe Biden.

Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk potwierdza. - Prezydent USA Joe Biden jest już w Polsce - przekazał wiceszef MSZ.

"W Pałacu Prezydenckim w Warszawie trwają ostatnie przygotowania do jutrzejszej wizyty Prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena" - informuje KPRP, publikując nagranie z przygotowań.

Prezydent USA Joe Biden jest już w Polsce. Wkrótce ruszy z Przemyśla do Rzeszowa, a stamtąd samolotem Air Force One do Warszawy.

Ukraińskie oddziały, w tym Państwowej Straży Granicznej Ukrainy, zlikwidowały oddział najemników z grupy Wagnera. Jak informuje służba prasowa pograniczników, jest to następstwo kontrataku oddziałów Kijowa.

Amerykański departament obrony przedstawił szczegóły najnowszego, wartego 460 mln dolarów, pakietu wsparcia zbrojeniowego dla Ukrainy. Na liście znalazły się m.in. pociski do systemów HIMARS i artylerii kalibru 155 i 120 mm. 

Nową transzę pomocy zapowiedział w poniedziałek prezydent USA Joe Biden podczas swojej niezapowiedzianej wizyty w Kijowie.

To 32. pakiet amerykańskiej pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy od sierpnia 2021 r. - podano w komunikacie Pentagonu. Dodano, że w tej transzy skupiono się na dostarczeniu ukraińskiej armii amunicji do przekazanych już wcześniej haubic i rakietowych systemów artyleryjskich HIMARS, a także broni przeciwpancernej. Podkreślono, że uzbrojenie pozwoli Ukraińcom lepiej bronić swojego kraju rosyjską inwazją.

Oprócz amunicji, w wykazie przedstawionym przez Pentagon znalazły się dodatkowe zestawy przeciwpancerne Javelin wraz z rakietami, cztery pojazdy wsparcia ogniowego na bazie bojowych wozów piechoty Bradley, miny przeciwpiechotne, systemy łączności i urządzenia noktowizyjne.

Dodatkowo ukraińskie wojsko otrzyma też zapasy materiałów medycznych oraz części zamiennych i innego sprzętu.

Biden pokazał twardą pozycję. Stany Zjednoczone są z Ukrainą. Stany będą razem z nami, abyśmy stali się państwem niepodległym. (...) Ukraina potrzebuje pomoc militarną dzisiaj, bo jutro cena będzie o wiele droższa. Jestem przekonany, że Zełenski prosił Bidena, aby ta pomoc nadeszła dzisiaj. (...) Ta wizyta pokazała, że deokupacja nastąpi jeszcze w tym roku.

Mer Lwowa Andrij Sadowy w rozmowie z TVN24

Estońska Partia Reform premier Kaji Kallas zaproponowała powołanie komisji śledczej mającej zbadać próbę ingerencji rosyjskiej Grupy Wagnera w wybory w 2019 roku za pośrednictwem największej opozycyjnej partii w kraju - Estońskiej Konserwatywnej Partii Ludowej (EKRE) - poinformowała w poniedziałek agencja BNS.

- Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn przyznał, że pod jego kierownictwem Rosja ingerowała w wybory w USA. Teraz w międzynarodowych mediach pojawiły się informacje o próbach ingerowania w nasze wybory poprzez wspieranie EKRE. To bardzo niebezpieczny sygnał dla naszej demokracji - powiedział przewodniczący parlamentarnej grupy Estońskiej Partii Reform Mart Vorklaev.

Amerykański portal Politico poinformował w sobotę, że "Prigożyn próbował w 2019 roku ingerować w przeprowadzane w Estonii wybory do Parlamentu Europejskiego, starając się nawiązać współpracę z eurosceptyczną EKRE". Partia w swoim oświadczeniu odrzuciła zarzuty, nazywając tekst Politico "fake newsem".

Vorklaev zwrócił uwagę na zbieżności poglądów EKRE i rosyjskich władz np. na temat Unii Europejskiej, NATO oraz demokracji.

- Wiemy, że na całym świecie Rosja stara się wspierać siły polityczne, które realizują jej program. To, czy stało się to również w Estonii, musi ustalić komisja śledcza - powiedział, dodając, że powinna ona zostać utworzona przez nowy parlament. Wybory parlamentarne w Estonii zaplanowano na 5 marca.

Źródło: ukrinform.ua, pravda.com.ua, tass.ru, reuters.com, PAP, cnn.com