Michał poszedł na dyskotekę i nie wrócił. Przesłuchają szefa gangu

Marek K., znany jako 'Wielki Mistrz', opuści więzienie po skróceniu wyroku do 12 lat. Prokuratura planuje jego przesłuchanie w sprawie zaginięcia Michała Karasia sprzed ponad 20 lat - informuje Onet.

Michał Karaś miał w chwili zaginięcia w 2000 roku 16 lat
Michał Karaś miał w chwili zaginięcia w 2000 roku 16 lat
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. BKW

Marek K., znany pod pseudonimem 'Wielki Mistrz', to były szef grupy przestępczej z Podkarpacia. Opuszcza więzienie wcześniej, niż przewidywał wyrok wydany przez sąd. Jego kara została skrócona z 14 na 12 lat.

Jak podaje Onet.pl, prokuratura planuje przesłuchać Marka K. w związku z zaginięciem, jakie miało miejsce 24 lata temu. Chodzi o 16-letniego wówczas Michała Karasia.

Zaginięcie Michała Karasia. 16-latek był w dyskotece Marka K.

Michał Karaś ostatni raz widziany był w sierpniu 2000 roku. Poszedł do dyskoteki Babylon w Bielinach. Nigdy nie wrócił do domu. Właścicielem klubu był Marek K.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śledczy wciąż próbują rozwikłać, co się wydarzyło. W listopadzie tego roku badano budynek, w którym kiedyś mieściła się dyskoteka Babylon. Lokal był miejscem spotkań przestępczych grup z okolicy.

Marek K. ma na swoim koncie liczne przestępstwa, w tym rozboje z bronią i oszustwa. Długo był poszukiwany, ale uciekł za granice Polski.

Został zatrzymany w Nowym Jorku. Jego proces zakończył się wyrokiem w 2017 roku. Obecnie przebywa w zakładzie karnym na oddziale półotwartym, gdzie ma możliwość pracy.

Marek K. wyjechał z kraju dwa lata po zaginięciu Michała. Zatrzymano go dopiero kilkanaście lat później w USA. Jego proces zakończył się 14-letnim wyrokiem. Dzięki dobrej opinii ma szansę na wcześniejsze wyjście na wolność.

Źródło: Onet.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)