Mentzen stanowczo reaguje ws. 800 plus. Żadnych negocjacji
- Nie będziemy w rządzie, który wprowadza 800 plus i nie wejdziemy w sojusz z Suwerenną Polską - zapowiedział Sławomir Mentzen z Konfederacji. Polityk odpowiedział także na pytanie, czy bliżej mu do Donalda Tuska czy Jarosława Kaczyńskiego.
Szef współtworzącej Konfederację partii Nowa Nadzieja Sławomir Mentzen na antenie Polsat News został zapytany m.in. o to, czy jest mu bliżej do lidera PO Donalda Tuska, czy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Polityk odparł, że jest mu bardzo daleko do obydwu liderów. - Obydwu chciałbym zobaczyć w sanatorium w Ciechocinku na emeryturze. (...) Są starsi od moich rodziców, ich czas przeminął - wskazał Mentzen i dodał, że w jego opinii zarówno Tusk, jak i Kaczyński żyją latami 80.-90., a do władzy powinni dojść trzydziestolatkowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koalicja z PiS? Mentzen wprost
Lider Konfederacji był pytany także o to, czy jeśli po wyborach parlamentarnych Konfederacja dostanie propozycję wejścia w koalicję z PiS, zgodzi się na to pod warunkiem, że nie będzie świadczenia 500 plus, które według propozycji PiS od przyszłego roku ma zostać podniesione do 800 zł. - Na pewno nie będziemy w żadnym rządzie, który proponuje i wprowadza 800 plus, takie coś się na pewno nie wydarzy - stwierdził.
Mentzen dodał także, że "absolutnie nie ma możliwości" na sojusz Konfederacji z Suwerenną Polską, nawet gdyby Zbigniew Ziobro nie otrzymał miejsca na listach PiS-u. - Nie lubię go, w wielu sprawach się z nim nie zgadzam - kontynuował gość Polsat News.
Mentzen o 800 plus
Sławomir Mentzen odniósł się także do propozycji PiS dotyczącej 800 plus. Polityk dodał, że jego partia będzie "uczestniczyć w walce o to, żeby nie zostało wprowadzone 800 plus". - Nie poszliśmy do polityki po to, żeby licytować się na populizm. Na pewno nie zgodzimy się na to, jeśli kiedykolwiek będziemy mieli wpływ na rządzenie, żeby zwiększać 500 plus - wyjaśnił.
Polityk Konfederacji dodał, że można pomagać polskim rodzinom, szczególnie tym wielodzietnym, ale nie przez bezpośrednie transfery pieniężne.
Źródło: Polsat News, PAP