Marsz Niepodległości. Narodowcy przeszli ulicami Warszawy. "Rebelia"
W środę w Warszawie odbył się Marsz Niepodległości. Choć początkowo miał mieć formę zmotoryzowaną, to jednak większość narodowców uczestniczyła w nim jak w poprzednich latach, idąc spacerem. Już chwilę po starcie doszło do zamieszek na rondzie gen. Charlesa de Gaulle'a. Policjanci zostali obrzuceni przedmiotami, w tym m.in. racami i petardami. Gorąca było też przy samym Muzeum Narodowym, gdzie kilkunastu uczestników zaczęło niszczyć i przestawiać barierki ochronne, ustawione przez służby. - To wygląda jak jakiś przewrót, a nie obchody odzyskania niepodległości - relacjonował reporter WP Paweł Orlikowski. Rzucano też elektrycznymi hulajnogami. - Tłum robi co chce, a policja się temu biernie przygląda - opisywał nasz reporter.