Sztorm Amy we Francji. Dwie ofiary śmiertelne i tysiące bez prądu
Dwie osoby zginęły w wyniku sztormu Amy, który przetacza się przez północ Francji. Gwałtowne burze i porywiste wiatry spowodowały poważne utrudnienia oraz przerwy w dostawie prądu.
Co musisz wiedzieć?
- Sztorm Amy spowodował śmierć dwóch osób w gminie Etretat na północy Francji – jedna osoba utonęła, druga zginęła w wypadku drogowym.
- W regionie Normandii bez prądu pozostawało nawet 5 tys. gospodarstw domowych, a kilka departamentów ogłosiło pomarańczowy alarm pogodowy.
- Sztorm Amy to efekt przejścia huraganów Humberto i Imelda, które przyniosły ciepłe powietrze znad tropików nad Atlantyk.
Pierwsze informacje o tragicznych skutkach sztormu Amy przekazała agencja AFP, powołując się na doniesienia służb ratunkowych. Jeden mężczyzna utonął, a drugi zginął w wypadku drogowym w wyniku gwałtownych burz w gminie Etretat na północy Francji. Załamanie pogody to wynik przetaczającego się przez Atlantyk sztormu Amy.
Potężna ulewa na Ibizie. Turystyczna wyspa znalazła się pod wodą
Według służb ratunkowych cytowanych przez PAP, 48-letni mężczyzna, który w sobotę poszedł popływać, zginął w wyniku złych warunków pogodowych. Jego ciało wyłowiono podczas odpływu. Druga ofiara to 25-letni kierowca, na którego samochód spadł duży konar drzewa podczas jazdy.
Kilka departamentów na północy Francji wprowadziło pomarańczowy alarm pogodowy. W sobotę rano w regionie Normandii bez prądu pozostawało nawet 5 tys. gospodarstw domowych.
Sztorm Amy paraliżuje Europę
Sztorm Amy powstał w wyniku przejścia dwóch huraganów – Humberto i Imelda – które kilka dni temu pojawiły się w pobliżu południowo-wschodniego wybrzeża USA oraz na Karaibach. Oba te żywioły przyniosły ciepłe powietrze znad tropików, które przedostało się nad Atlantyk.
W piątek w Irlandii 184 tys. domów zostało pozbawionych prądu, a na północy kraju zginęła jedna osoba. Na lotnisku Schiphol w Amsterdamie odwołano ponad 150 lotów, a poważne utrudnienia w transporcie wystąpiły także w krajach skandynawskich.
Amy nadal przetacza się przez północny Atlantyk i północ Europy, powodując utrudnienia w wielu krajach.