Sztorm Amy uderza w Irlandię i Wielką Brytanię. Tragiczne skutki
Sztorm Amy przyniósł gwałtowne deszcze i wiatr o prędkości do 148 km/h, powodując chaos w Irlandii i Wielkiej Brytanii. W wyniku burzy zginął mężczyzna w Irlandii.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy? Sztorm Amy przeszedł przez Irlandię i Wielką Brytanię w nocy z piątku na sobotę.
- Skutki? W wyniku burzy zginął mężczyzna w północnej Irlandii, a 174 tys. domów pozostało bez prądu.
- Ostrzeżenia? Wydano alerty pogodowe w wielu regionach.
Sztorm Amy, który przyniósł ze sobą ulewne deszcze i silne wiatry, spowodował poważne zakłócenia w Irlandii i Wielkiej Brytanii. Jak podaje irlandzka rozgłośnia RTE, w piątek wieczorem aż 174 tys. domów i gospodarstw zostało pozbawionych prądu.
Uciekał korytarzem życia. Uderzył w radiowóz i inny pojazd
Jakie są skutki sztormu Amy?
Znaczne ryzyko powodzi ogłoszono w południowo-zachodniej, zachodniej i północno-zachodniej części Irlandii. W całym kraju obowiązuje żółte ostrzeżenie przed silnym wiatrem, które ma trwać do godz. 12 czasu lokalnego. W Irlandii Północnej i Szkocji wydano bursztynowe alerty pogodowe, a synoptycy przewidują, że wiatr może osiągnąć prędkość nawet 160 km/h.
W Glasgow z powodu silnego wiatru zawalił się opuszczony budynek. W północno-zachodniej Szkocji oraz w Irlandii Północnej odnotowano przerwy w dostawie prądu, co doprowadziło do odwołania części lotów i pociągów oraz zamknięcia setek szkół.
Wszystkie linie kolejowe w Irlandii Północnej zostały zamknięte, a ScotRail poinformował, że połączenia z Glasgow Central będą zawieszone co najmniej do soboty do godziny 14. Niektóre mosty drogowe na Wyspach są zamknięte lub wprowadzono ograniczenia dla pojazdów, a promy nie kursują.
Szkocki operator kolejowy Network Rail Scotland zaznaczył, że sztorm Amy uderzył "znacznie silniej i szybciej”, niż przewidywano. To pierwszy tak silny sztorm w tym sezonie, który spowodował poważne zakłócenia w regionie.