Andrej Babisz: Jeśli coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski
Były premier Andrej Babisz po zwycięstwie jego partii w wyborach parlamentarnych zadeklarował w sobotę, że Polska zawsze była najbliższym partnerem Czech. - Jeżeli, broń Boże, coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski - zaznaczył. Dodał, że to wsparcie dotyczy też wschodniej granicy Polski.
Co musisz wiedzieć?
- Wsparcie dla Polski: Andrej Babisz zadeklarował, że Czechy będą wspierać Polskę w razie jakichkolwiek zagrożeń.
- Współpraca z Donaldem Tuskiem: Babisz planuje spotkanie z Donaldem Tuskiem, by omówić kwestie związane z ETS2.
- Wyniki wyborów: Ruch ANO Babisza zdobył 34,66 proc. głosów, pokonując koalicję SPOLU.
Jakie są plany Babisza wobec Polski?
- Jeśli zostanę premierem, na pewno skontaktuję się z panem Donaldem Tuskiem i zaproponuję mu spotkanie - zapowiedział Babisz. Podkreślił, że chce omówić kwestię ETS2, czyli systemu uprawnień do emisji dwutlenku węgla produkowanego przez gospodarstwa domowe i transport. - Polacy odrzucili ETS2 i my musimy zrobić to samo - oświadczył.
Rosjanie na Bałtyku. Nagranie z morskich manewrów
Co oznacza zwycięstwo ANO dla relacji z Polską?
Jego zdaniem Grupa Wyszehradzka funkcjonowała dobrze, a "została pogrzebana" przez rząd premiera Petra Fiali, którego koalicja SPOLU przegrała w wyborach z ruchem ANO Babisza. - My, Czesi, kiedyś byliśmy najlepsi, Polacy wyprzedzili nas prawie we wszystkim, ale zawsze współpracowaliśmy i osiągaliśmy dobre wyniki - stwierdził. Zapewnił, że będzie dążyć do utrzymania dobrych stosunków z Polską, niezależnie od tego, do jakiej frakcji należy partia rządząca. - To nie ma znaczenia - zapewnił.
Jak wynika z podliczenia w sobotę kart z 99,70 proc. obwodów wyborczych w Czechach, ruch ANO Babisza, który był w opozycji cztery lata, w wyborach do Izby Poselskiej uzyskał 34,66 proc. głosów. Centroprawicowa koalicja SPOLU kierowana przez premiera Petra Fialę dostała 23,28 proc. głosów.