Mogła zostać ministrą zdrowia. Odmówiła
Marcelina Zawisza (Razem) potwierdziła, że Donald Tusk oferował jej fotel szefowej resortu zdrowia, gdy jesienią 2023 roku trwały rozmowy o utworzeniu nowego rządu. Posłanka jednak odmówiła. Zdradziła dlaczego.
W niedzielę Marcelina Zawisza gościła na antenie Polsat News. Posłanka obwiniała ministra finansów o przyczynienie się do obecnej, trudnej sytuacji w służbie zdrowia.
Sufit w jej sypialni to perełka. "Stwierdziłam, że chcę tak się budzić"
- To idiotyzm co się dzieje, ponieważ minister Domański o tym, co się będzie działo, wiedział od co najmniej dwóch lat. Kiedy Partia Razem decydowała o tym, że nie wejdzie do rządu Donalda Tuska, jednym z powodów było to, że minister Domański nie zgodził się na zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia - podkreśliła.
"Oferta była na stole". Posłanka Razem odmówiła Tuskowi
Prowadzący Marcin Fijołek wspomniał, że - według jego informacji - Zawisza otrzymała wówczas propozycję objęcia stanowiska minister zdrowia.
- Powiedzmy, że była taka oferta na stole, ale to, co dla nas było najważniejsze, to nie dopuścić do tej sytuacji, z którą mamy do czynienia dzisiaj - odparła posłanka.
- Nas personalia nie interesowały. Nas interesowały konkrety, czyli zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia, żeby nie dopuścić do sytuacji, gdzie ludzie odbijają się (od szpitali - red.) i tak naprawdę narażane jest ich życie i zdrowie. Minister Domański miał dwa lata, żeby coś z tym zrobić. Doskonale o tym wiedział, bo przy stole negocjacyjnym to ja mu powiedziałam, że zabraknie pieniędzy i jeśli będą wypełniać tylko i wyłącznie to, co zapisane w ustawie o minimalnych nakładach na ochronę zdrowia, to system będzie się sypał i on się sypie - oświadczyła.
Źródło: Polsat News