Huskowski u Lisickiego: PO pod przywództwem Schetyny nie jest w stanie skutecznie walczyć z PiS
- Rafał Trzaskowski i Andrzej Halicki mają zdecydowanie więcej atutów do tego, żeby przewodzić partii. Schetyna był dobrym politykiem PO drugiej linii, świetnym organizatorem, miał dużo talentów politycznych. Ale on nie porwie ludzi - powiedział Stanisław Huskowski z Europejskich Demokratów w programie WP rozmowa.
- Jestem dalej patriotą Platformy i życzę jej, a nawet Grzegorzowi Schetynie, którego oceniam bardzo krytycznie, życzę jak najlepiej. Życzę, żeby mu się udało, żeby PO odzyskała dawny blask - powiedział Stanisław Huskowski. - Ale jestem sceptyczny wobec tego, bo co innego życzenia, a co innego rzeczywistość. PO pod przywództwem Schetyny nie jest w stanie wrócić do dawnego poziomu poparcia społecznego i skutecznej walki z PiS - dodał polityk.
Zapytany przez Pawła Lisickiego, czy jest jakiś inny polityk PO, który mógłby odnieść sukces, odpowiedział: "Tak, ale nie chciałbym mówić o tym, żeby go publicznie nie palić". - Mówi się publicznie: Rafał Trzaskowski i Andrzej Halicki, którzy byli moimi szefami. Myślę, że mają zdecydowanie więcej atutów, do tego żeby przewodzić partii - ocenił Huskowski. - Schetyna był dobrym politykiem PO drugiej linii, świetnym organizatorem, miał dużo talentów politycznych. Ale on nie porwie ludzi. A do tego, żeby stanąć na czele opozycji, trzeba być szefem takiego pospolitego ruszenia - dodał.
- Taką rolę mógłby odegrać Donald Tusk? - dopytywał Paweł Lisicki. - Pewnie tak, ale sądzę, że dwa razy się nie wchodzi do tej samej wody i Tusk nie będzie takiej roli odgrywał. Ale bym mu tego życzył, bo cenię go i uważam za znakomitego polityka - odpowiedział Huskowski.
Stanisław Huskowski dodał też, że Mateusz Kijowski "nie chce być liderem opozycji". - Chce co najwyżej patronować ugrupowaniom (opozycji - red.). Nasze koło - wszyscy czterej - czujemy się dobrze w kontekście KOD. Być może się zapiszemy do KOD - zapowiedział Huskowski. - Zapisało się tam wielu polityków PO, o czym się nie wie i nie mówi. Wielu ma "legitymację KOD-owską", umownie, bo legitymacji tam nie ma, choć zdaje się, że będą. My chcemy na przykład przystąpić do KWRD (Komitetu "Wolność Równość Demokracja" - red.), który jest - póki co - niemrawą inicjatywą. PO, jako jedyna partia opozycyjna, odmówiła wejścia do tego komitetu. Być może przez to jest to taka niemrawa inicjatywa.