"Jesteście tchórzami. Aż wstyd". Gorąco w Sejmie

W gmachu przy ul. Wiejskiej posłowie debatują podczas dwudniowego posiedzenia Sejmu. Parlament zajmuje się m.in. projektem ustawy autorstwa PiS zakładającym wydłużenie kadencji samorządów do 30 kwietnia 2024 r. i rozpatrzy też projekt dotyczący zamrożenia cen energii elektrycznej. Podczas pierwszej części debaty posłowie opozycji nie zostawili suchej nitki na pomyśle PiS ws. przenosin wyborów samorządowych.

Arkadiusz Jastrzębski

Posiedzenie rozpoczęło się o godz. 10 minutą ciszy, aby uhonorować pamięć zmarłego aktora Franciszka Pieczki. Część parlamentarzystów odmówiła krótką modlitwą w intencji zmarłego artysty.

Sejm oddał też cześć pierwszym ofiarom pierwszych barbarzyńskich eksperymentów pseudomedycznych Niemców na Polkach w obozie Ravensbrück podczas II wojny światowej. Tę uchwałę przyjęto przez aklamację.

Wystąpienia przedstawicieli klubów. "Podatek Sasina"

Borys Budka (PO) zgłosił następnie wniosek o przerwę, aby na salę obrad mógł dotrzeć premier Mateusz Morawiecki. Parlamentarzysta opozycji domagał się wyjaśnień ws. "podatku Sasina". Wniosku nie głosowano, choć o nowych obciążeniach dla przedsiębiorców chwilę później mówił też Krzysztof Paszyk z PSL.

- Tu chodzi o duże korporacje, w tym państwowe koncerny. Chodzi o to, żeby opodatkować ich rosnące marże - odpowiedział z sejmowej mównicy Jacek Sasin, zarzucając posłom opozycji niekompetencję.

"PiS okrada Polaków z pieniędzy z UE" - z takim hasłem na plakacie wystąpił z kolei Krzysztof Gawkowski (Lewica), oskarżając PiS o marnowanie szansy na rozwój Polski za pieniądze z Brukseli.

Joanna Senyszyn (PPS) oraz Krzysztof Bosak również krytykowali plan ministra Jacka Sasina na dodatkowe obciążenia dla dużych firm. - Mamy prośbę do ministra Sasina: żeby już więcej nie szkodził - mówił Bosak.

Debata w Sejmie. Co w porządku obrad?

Zgodnie ze wstępnym harmonogramem obrad, posłowie zajmują się m.in. pierwszym czytania projektu przygotowanego przez posłów PiS, który przewiduje przedłużenie kadencji samorządów.

Zgodnie z projektem wybory zarządza się nie wcześniej niż 30 grudnia 2023 roku i nie później niż 30 stycznia 2024 roku, a datę wyborów wyznacza się na dzień wolny od pracy przypadający nie wcześniej niż 31 marca 2024 r. i nie później niż 23 kwietnia 2024 r.

Paweł Hreniak z PiS, prezentując projekt, powoływał się na zastrzeżenia Państwowej Komisji Wyborczej. - Problem stanowiłyby też nakładające się kampanie wyborcze i ich rozliczenie - mówił poseł partii Jarosława Kaczyńskiego.

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski w tej części debaty musiał kilka razy uciszać posłów rozmawiających w swoich rzędach. Uwagi dotyczyły m.in. Krzysztofa Gawkowskiego.

- PKW wie, jak to zrobić - przekonywał poseł lewicy Tomasz Trela, zarzucając PiS, że zmiany chce wykorzystać politycznie. O odrzucenie projektu apelował również Waldy Dzikowski z PO.

- Nie słuchacie głosu samorządów. Gdyby tak było, wsparlibyście ich od razu w sprawie rosnących cen prądu - mówił z kolei lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, przekonując, że gminy są gotowe do przeprowadzenia wyborów samorządowych i parlamentarnych bez opóźnień tych pierwszych.

- To wygibas legislacyjny - mówił Kosiniak-Kamysz o projekcie PiS. - Chcecie ustawić wybory pod siebie, ale to nas nie złamie. Przegracie - dodał.

Joanna Senyszyn podkreślała, że ustawa przygotowana przez PiS, jest niekonstytucyjna. - Rozwiązanie jest prostsze: skrócenie Sejmu zamiast samorządów. Na to czeka cała Polska - komentowała posłanka PPS. Na taką możliwość wskazywał również Tadeusz Tomaszewski z Nowej Lewicy. Oba ugrupowania będą przeciw projektowi.

"Aż wstyd, że takie tchórze rządzą Polską"

Paulina Henning-Kloska przywołała przegraną posła PiS w Rudzie Śląskiej. - Boicie się, dlatego chcecie zmieniać przepisy - oskarżała parlamentarzystka koła Polska 2050 Szymona Hołowni.

Sławomir Nitras (PO) jako przykład instrumentalnego traktowania przez PiS samorządów przywołał wiceszefa MSWiA Pawła Schefernakera. - Był radnym w Warszawie, a później sejmiku w Zachodnipomorskiem. Tak jest wasza samorządność - stwierdził. - Pilnujmy wyborów - apelował Nitras.

- Jesteście tchórzami - oceniał z kolei jego klubowy kolega Michał Krawczyk. - Aż wstyd, że takie tchórze rządzą Polską - grzmiał poseł KO.

Adam Szłapka z Nowoczesnej oskarżył PiS o okłamanie wyborców podczas poprzednich zmian dotyczących wyborów.

O projekcie PiS z mównicy padały też takie określenia jak "gniot" oraz ostrzeżenia, że Polacy "pogonią" obóz władzy w wyborach.

Drugie czytanie projektu zaplanowane jest jeszcze w środę wieczorem.

Tuż po godz. 12 marszałek Zgorzelski zarządził ok. 30 minut przerwy. Po niej posłowie dyskutują nad projektem ws. cen prądu.

Projekt ws. prądu. "Nie więcej niż 2 MWh"

Chodzi o rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej. Zgodnie z projektem w 2023 r. ceny prądu mają być zamrożone na poziomie z tego roku, jeśli gospodarstwo domowe zużywa rocznie nie więcej niż 2 MWh.

Odbiorcy po przekroczeniu określonych limitów zużycia będą rozliczani za każdą kolejną zużytą kWh według stawek, które obowiązują w taryfie danej spółki energetycznej z 2023 r. lub w przypadku ofert wolnorynkowych - według cen zawartych w umowie ze sprzedawcą.

Drugie czytanie projektu także zaplanowano na późny wieczór w środę.

Sprawa immunitetu Grzegorza Brauna

Sejm w środę wieczorem rozpatrzy sprawozdanie komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych dotyczące wniosku Komendanta Głównego Policji z dnia 13 grudnia 2021 r. o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za wykroczenie popełnione w dniu 2 października 2021 r. przez posła Grzegorza Brauna. W lipcu komisja regulaminowa zarekomendowała Sejmowi uchylenie immunitetu Braunowi

Co z wizami dla Rosjan? W czwartek debata w Sejmie

W czwartek posłowie przeprowadzą drugie czytanie komisyjnego projektu uchwały w sprawie podjęcia działań zmierzających do zaprzestania wydawania wiz dla Rosjan. "Rosja napadła na Ukrainę, żołnierze rosyjscy operujący w tym kraju mordują, gwałcą i kradną, a zdecydowana większość obywateli Federacji Rosyjskiej popiera wojnę. Jednocześnie, o czym informują m.in. służby państw UE, Rosja prowadzi intensywne działania wywiadowcze oraz dywersyjne na terenie całej wspólnoty" - czytamy w projekcie.

To 62. posiedzenie Sejmu IX kadencji.

Wybrane dla Ciebie
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
USA naciskają na Izrael w sprawie dziennikarzy w Strefie Gazy
USA naciskają na Izrael w sprawie dziennikarzy w Strefie Gazy
Donald Trump odpowiada na sondaże. 'Najlepsze wyniki w historii'
Donald Trump odpowiada na sondaże. 'Najlepsze wyniki w historii'
Węgierski premier Orban zarządza śledztwo w sprawie wycieku danych
Węgierski premier Orban zarządza śledztwo w sprawie wycieku danych