Błoto wrogiem Abramsów. "Wymagają ciągłego czyszczenia" [RELACJA NA ŻYWO]
NA ŻYWO

Błoto wrogiem Abramsów. "Wymagają ciągłego czyszczenia" [RELACJA NA ŻYWO]

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | YEVHEN TITOV
Mateusz CzmielPaweł Buczkowski
29.11.2023 21:32, aktualizacja: 30.11.2023 20:55

Czwartek to 645. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Amerykańskie czołgi Abrams M1 przekazane Ukrainie nie radzą sobie dobrze z błotem – pisze "Forbes". Głównym problemem są filtry powietrza przy wlocie silnika. "Wymagają ciągłego czyszczenia. Jeśli załoga zanieba czyszczenie filtrów co 12 godzin, może to spowodować uszkodzenie silnika na tyle poważne, że nie będzie innego wyjścia, jak tylko wymontować silnik i wysłać go do długotrwałego przeglądu" - czytamy. "To usunęłoby z pola bitwy jeden z nielicznych ukraińskich M-1 z taką samą pewnością, jak rosyjska mina lub rakieta" - pisze Forbes. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
Relacja na żywo

Doniesienia o wystrzeleniu dronów z Krymu w kierunku Ukrainy.

Od czerwca na biurku prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego leży plan wcielenia do armii większej liczby Ukraińców. "Przywódca wojenny jak dotąd przeciwstawiał się naciskom wojska, aby podpisać dokumenty" - ustalił Bloomberg. Mowa o nawet 140 tys. poborowych, którzy mogliby zasilić szeregi armii.

Siły ukraińskie zniszczyły w okupowanym przez Rosjan Tokmaku w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy sztab wojskowy wroga, zabijając wielu oficerów – poinformował w czwartek mer pobliskiego Melitopola w telewizji.

Do ataku na sztab doszło we wtorek. "Zniszczono cały sztab wroga. A dokładnie, podczas narady odbywającej się w sztabie doszło do wybuchu. Zginęło co najmniej 14 osób, wśród nich bardzo wielu oficerów" – oświadczył mer Iwan Fedorow.

Dodał, że siły rosyjskie usiłowały wykorzystywać jako przykrywkę infrastrukturę cywilną i dlatego umieściły sztab w budynku przedszkola.

Unia Europejska powinna wziąć pod uwagę potrzeby wojskowe Ukrainy przy ustalaniu przyszłej strategii europejskiego przemysłu obronnego - powiedziała w czwartek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

"Nasza strategia może być kompletna tylko wtedy, gdy uwzględni potrzeby Ukrainy i jej potencjał przemysłowy" – powiedziała von der Leyen w przemówieniu na dorocznej konferencji Europejskiej Agencji Obrony, cytowana przez Reuters.

Von der Leyen stwierdziła, że Ukrainę należy włączyć do programów obronnych UE, aby pomóc zaspokoić jej potrzeby w wojnie z rosyjską inwazją.

"Pierwszym krokiem do osiągnięcia tego celu jest włączenie Ukrainy w proces konsultacji dotyczących strategii przemysłowej" – stwierdziła von der Leyen.

"Powinno to doprowadzić do włączenia Ukrainy do niektórych naszych programów obronnych, w razie potrzeby za zgodą Parlamentu Europejskiego i Rady" - dodała.

Komisja zamierza na początku przyszłego roku zaproponować swój Program Europejskiego Przemysłu Obronnego.

Liderzy europejskiego przemysłu obronnego wezwali w czwartek UE do bardziej stanowczej reakcji, która pomoże im zareagować na presję dotyczącą zwiększenia zdolności do zaspokojenia zapotrzebowania wojennego na Ukrainie i innych potrzeb bezpieczeństwa.

Stowarzyszenie ASD zajmujące się lotnictwem, bezpieczeństwem i obroną, które lobbuje na rzecz branży w Brukseli, stwierdziło, że zwiększenie potencjału obronnego wymaga długoterminowego planowania i bardziej wymiernej współpracy z Unią Europejską i rządami krajowymi.

"Ukraina była sygnałem alarmowym dla europejskiego przemysłu i wiele krajów wydaje na obronność znacznie więcej niż kiedyś" – powiedział Micael Johansson, dyrektor generalny szwedzkiego Saaba i wiceprezes stowarzyszenia ASD.

"Musimy wznowić produkcję amunicji i systemów uzbrojenia, czego nie robiliśmy od bardzo długiego czasu i co wymaga całego +ekosystemu+, co jest naprawdę wyzwaniem" – powiedział na marginesie corocznego spotkania branżowego.

"To ogromna inwestycja i nie możemy tego w branży zrobić sami" – dodał cytowany przez Reuters.

Trzy osoby zginęły w czwartek w wiosce Sadowe w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy w wyniku rosyjskich ataków – poinformował szef władz obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin na Telegramie.

Prokudin podał, że tuż przed porą obiadową siły rosyjskie ostrzelały wioskę ogniem artyleryjskim, w wyniku czego poważne obrażenia odniosła 59-letnia kobieta, której życia nie udało się uratować.

"Wskutek kolejnego ostrzału zginęło dwóch mężczyzn urodzonych w 1956 i 1970 roku" – podały władze obwodowe.

Później siły rosyjskie zaatakowały dronami cywilów w mieście Berysław. 22-letni mężczyzna odniósł wskutek wybuchu różne obrażenia, m.in. nogi. 37-letni mężczyzna został natomiast ranny w szyję i głowę. Obaj znajdują się w szpitalu.

12 żołnierzy kontraktowych z Władywostoku zginęło na poligonie w obwodzie rostowskim w Rosji. Jak informują rosyjskie media, do eksplozji doszło w momencie, gdy żołnierze rozpalili ogień obok pocisków do granatnika. Jeden z nich spadł do ognia i eksplodował.

Minister spraw zagranicznych Rumunii Luminita Odobescu jest obecna na szczycie OBWE w Skopje, ale nie uczestniczyła w oficjalnej sesji, w której brał także udział szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow - przekazał PAP rzecznik MSZ w Bukareszcie Radu Filip.

Szefowa rumuńskiej dyplomacji wzięła udział w nieformalnej kolacji w środę, na której nie było rosyjskiego ministra - zaznaczył rzecznik MSZ w Bukareszcie. Jak dodał, podczas oficjalnej sesji 30. Rady Ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie Rumunię reprezentuje ambasador tego kraju przy OBWE.

Polski minister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował w środę, że ze względu na planowaną obecność Ławrowa ani on, ani nikt z kierownictwa resortu nie uda się do Skopje. Wcześniej podjęcie takiego kroku zapowiedzieli przedstawiciele państw bałtyckich i Ukrainy.

Coroczny szczyt OBWE potrwa do piątku. Rosja jest jednym z 57 państw członkowskich tej organizacji.

Estonia zaleca swoim obywatelom i mieszkańcom, aby unikali podróży do Rosji. Margus Tsahkna, szef estońskiego ministerstwa spraw zagranicznych, w czwartek wyraźnie zasugerował, że w przypadku decyzji o zamknięciu granic, "powrót do kraju stanie się niemożliwy".

W ramach podróży roboczej do obwodu charkowskiego prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził wysunięte stanowisko dowodzenia obrońców Kupiańska i wręczył odznaczenia państwowe - informuje Kancelaria Prezydenta Ukrainy.

- Są tu obecni bojownicy, dowódcy brygad, dowódcy bojowi, którzy chronią pokojowe życie na Ukrainie, w obwodzie charkowskim w obwodzie kupiańskim… Wiem, że każdego dnia tracicie bliskie osoby, braci i siostry. Każdy rozumie, że jest to najwyższa cena. Dlatego proszę Was, abyście chronili siebie, chronili swoich kolegów żołnierzy, żołnierzy, oficerów i żołnierzy, którzy każdego dnia walczą u waszego boku. Życzę wam zwycięstwa, bądźcie silni, nie traćcie inicjatywy - powiedział Zełenski.

Wołodymyr Zełenski odwiedził stanowisko dowodzenia obrońców Kupiańska
Wołodymyr Zełenski odwiedził stanowisko dowodzenia obrońców Kupiańska© Kancelaria Prezydenta Ukrainy

Estonia stanowczo odradza swoim obywatelom i mieszkańcom kraju podróży do Rosji. Jeśli zdecydujemy się na zamknięcie granic, powrót do kraju będzie niemożliwe - zaapelował w czwartek szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna.

"Rosja aktywnie szerzy informacje o tym, że możliwe jest przedostanie się do Unii Europejskiej przez Finlandię i pomaga imigrantom dostać się w pobliże granicy" - przypomniał estoński minister.

Ocenił, że "Rosja używa niewinnych ludzi, którzy płacą za podróż, jako broni". "Ta aktywność jest szczególnie okrutna, biorąc pod uwagę fakt, że mamy zimę i ostre ujemne temperatury" - zauważył.

"Jesteśmy gotowi udzielić Finlandii wszelkiej praktycznej pomocy, a także zamknąć nasze granice z Rosją, jeśli zajdzie taka potrzeba" - zapowiedział Tsahkna. "Dlatego mam bardzo jasne zalecenie, aby nie podróżować do Rosji" - dodał.

Liczba ofiar śmiertelnych w wyniku ostrzału wsi Sadowe w gminie Chersoń wzrosła do trzech - podaje Ukrinform. Poinformował o tym szef chersońskiej administracji wojskowej Roman Mrochko.

Sąd Najwyższy Rosji uznał "ruch LGBT" za ekstremistyczny - podają rosyjskie media.

- Uznaje się międzynarodowy publiczny ruch LGBT za organizację ekstremistyczną i zakazać jego działalności na terytorium Rosji - ogłosił decyzję sędzia Oleg Niefiedow, podaje agencja Interfax.

Rozprawa sądowa toczyła się za zamkniętymi drzwiami.

Jednocześnie, jak podaje Interfax, czwartkowa decyzja sądu "nie wpływa na prawo obywateli do prywatności i nie będzie pociągała za sobą żadnych negatywnych konsekwencji prawnych".

"Ograniczenia związane są z koniecznością przestrzegania zakazu propagandy, reklamy, wzbudzania zainteresowania i angażowania się w ruch LGBT" - podaje Interfax.

Minister Sił Zbrojnych Wielkiej Brytanii James Hippie powiedział na posiedzeniu OBWE w Skopje, że Rosja musi zostać całkowicie pokonana zarówno w wojnie prowadzonej z Ukrainą, jak i w próbach zakłócenia działalności OBWE - relacjonuje portal Ukraińska Pravda.

- Będziemy nadal zabiegać o pociągnięcie Federacji Rosyjskiej do odpowiedzialności za jej działania sprzeczne z zasadami OBWE - zaznaczył Hippie..

W czwartek minister spraw zagranicznych Rosji przybył do stolicy Macedonii Skopje na spotkanie z udziałem ministrów spraw zagranicznych OBWE. Lot z Moskwy miał się odbywać nad terytorium Bułgarii, ale kraj zgłosił sprzeciw z powodu jednej z pasażerek samolotu - rzeczniczki MSZ Marii Zacharowej.

Skierowanie uwagi świata na wojnę między Hamasem a Izraelem w Strefie Gazy zagrało na korzyść Rosji – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla japońskiej agencji Kyodo. Zełenski wyraził nadzieję, że zaplanowana na luty konferencja ukraińsko-japońska w sprawie odbudowy Ukrainy przyniesie konkretne projekty.

"Wszyscy zdają sobie sprawę, że zapomnieli o Ukrainie i skupili się na sytuacji na Bliskim Wschodzie" – powiedział prezydent podczas rozmowy z azjatyckimi mediami w swoim biurze w Kijowie.

"Uważam, że dokładnie tego chciała Rosja i z przykrością muszę stwierdzić, że osiągnęła zamierzony cel" – podkreślił.

Japonia stanowczo potępiła rosyjską inwazję na Ukrainę i objęła Moskwę licznymi sankcjami. Rząd w Tokio wielokrotnie sygnalizował też zainteresowanie udzieleniem Ukrainie realnej pomocy podczas odbudowy zniszczonej infrastruktury.

14 grudnia prezydent Rosji Władimir Putin podsumuje wydarzenia roku w trakcie konferencji prasowej - poinformował sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow.

Rosyjskie portale internetowe potwierdzają pożar w tunelu kolejowym, jednak podają, że według wstępnych ustaleń przyczyną było zwarcie w sieci kablowej.

"Pociąg towarowy składający się z 50 wagonów zaczął wjeżdżać do tunelu w pobliżu stacji Okusikan w Buriacji, gdy maszynista usłyszał trzask. W jednym z wagonów wybuchł pożar. Maszynista i jego pomocnik nie odnieśli obrażeń. W wyniku incydentu uszkodzone zostały trzy wagony cysterny - jeden z nich spłonął całkowicie" - relacjonuje portal Baza.

Portal zaznacza, że tunel Północnomujski jest najdłuższym tunelem kolejowym w Rosji - ma ponad 15 kilometrów.

Ważne

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wysadziła w powietrze linię kolejową łączącą Rosję i Chiny - informuje nieoficjalnie portal Ukraińska Pravda, powołując się na anonimowe źródło w służbach.

- W czasie jazdy pociągu towarowego wybuchły cztery ładunki wybuchowe. Obecnie na miejscu pracuje FSB, kolejarze bezskutecznie próbują zminimalizować skutki operacji specjalnej SBU - mówi anonimowe źródło, w rozmowie z Ukraińską Pravdą.

Do zdarzenia miało dojść w nocy w tunelu kolejowym na linii Bajkał-Amur w Buriacji na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Źródło portalu podkreśla, że "jest to właściwie jedyne poważne połączenie kolejowe między Rosją a Chinami. I obecnie ten szlak, którym kraj agresor wykorzystuje m.in. dostawy wojskowe, jest sparaliżowany" - podkreśla.

Zdjęcia wjazdu do tunelu publikuje na Telegramie ukraiński dziennikarz Yurii Butusov.

Rosyjskie dowództwo prawdopodobnie przeniesie nowo utworzoną 104 Dywizję Powietrznodesantową Gwardii na linię frontu Ukrainy, która jest gromadzona w obwodzie chersońskim - poinformował brytyjski wywiad.

"Rosyjskie siły powietrzno-desantowe VDV prawdopodobnie po raz pierwszy rozpoczęły rozmieszczenie nowo utworzonej 104 Dywizji Powietrznodesantowej Gwardii (104 GAD) na Ukrainie" - wynika z raportu opublikowanego na portalu X byrtyjskiego Ministerstwa Obrony.

Dodano, że "dywizja prawdopodobnie zbiera się w obwodzie chersońskim".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także