"Powrotu nie będzie". Ostrzegają przed wyjazdem do Rosji
Estonia zaleca swoim obywatelom i mieszkańcom, aby unikali podróży do Rosji. Margus Tsahkna, szef estońskiego ministerstwa spraw zagranicznych w czwartek wyraźnie zasugerował, że w przypadku decyzji o zamknięciu granic, "powrót do kraju stanie się niemożliwy".
30.11.2023 | aktual.: 30.11.2023 15:54
Tsahkna przypomniał o aktywnościach Rosji, która szerzy informacje o możliwości przedostania się do Unii Europejskiej przez Finlandię i pomaga imigrantom dostać się w pobliże granicy.
"Nie podróżować do Rosji"
Szef estońskiej dyplomacji ocenił te działania jako wykorzystywanie niewinnych ludzi, którzy płacą za podróż, jako narzędzia w swojej grze. Zwrócił uwagę na to, że takie praktyki są szczególnie okrutne, biorąc pod uwagę fakt, że obecnie panują zimowe, ostre ujemne temperatury.
Tsahkna zapowiedział, że Estonia jest gotowa udzielić Finlandii wszelkiej praktycznej pomocy, a także zamknąć swoje granice z Rosją, jeśli zajdzie taka potrzeba. - Dlatego mam bardzo jasne zalecenie, aby nie podróżować do Rosji - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Finlandia opuszcza szlabany na granicy
W środę na granicy Finlandii z Rosją, w Laponii, opuszczono szlabany na ostatnim otwartym dotąd przejściu. W miejsce szlabanów postawiono betonowe blokady oraz rozciągnięto drut kolczasty. Decyzję o zamknięciu całej wschodniej granicy podjął fiński rząd we wtorek.
Władze powołały się na "zagrożenie bezpieczeństwa kraju" w obliczu prowadzonej przez Rosję "operacji hybrydowej", polegającej na sterowaniu zorganizowanym napływem nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Płn.-Wsch. w kierunku Finlandii i dalej do UE.
Eve Kalmus, szefowa wydziału zarządzania granicami Zarządu Policji i Straży Granicznej Estonii (PPA), w czwartek zauważyła, że "już tego dnia widać, że wzmożył się ruch przez granicę estońsko-rosyjską". Dodała, że "dla Estonii jest to atak migrantów i zamknięcie fińskich przejść granicznych z pewnością na nas wpłynie".
W ramach przygotowań do napływu nielegalnych imigrantów i ewentualnego zamknięcia granicy na moście łączącym w Narwie Estonię z Rosją ustawiono 25 betonowych barier. Władze Estonii ostrzegły przed "atakami hybrydowymi" Rosji, zaznaczając jednocześnie, że kraj jest na nie przygotowany.
- Rosyjska służba graniczna zezwala obywatelom krajów trzecich, bez niezbędnych dokumentów podróży, na podjęcie próby wjazdu do Estonii, co stwarza wrażenie skoordynowanego i celowego ataku wymierzonego w Unię Europejską - zauważył estoński prezydent Alar Karis.
Płot na granicy
Granica estońsko-rosyjska rozciąga się na długości 333,7 km, w tym 207,5 km na lądzie i na rzekach oraz 126,2 km wzdłuż trzech połączonych ze sobą jezior. Na tej granicy znajduje się siedem przejść granicznych: pieszych, samochodowych i kolejowych.
Prace nad budową płotu i modernizacją infrastruktury na granicy z Rosją rozpoczęto w roku 2021, po wybuchu kryzysu migracyjnego na granicy białorusko-unijnej. Planowane jest, że bariera będzie obejmować całą długość lądowej granicy z Rosją.