"Obrzydliwe". Spięcie w studiu po słowach o Kaczyńskim
Śmierć Barbary Skrzypek wciąż budzi emocje na polskiej scenie politycznej. Andrzej Halicki z PO oskarżył Jarosława Kaczyńskiego o moralną odpowiedzialność za jej zgon, co wywołało burzliwą dyskusję w studiu TOK FM.
Śmierć Barbary Skrzypek, która zmarła w połowie marca, nadal jest tematem gorących debat politycznych. Andrzej Halicki, europoseł Platformy Obywatelskiej, podczas audycji w TOK FM zasugerował, że Jarosław Kaczyński ma "bardzo dużo na sumieniu" w kontekście jej zgonu. Słowa te spotkały się z ostrą reakcją Piotra Kalety z PiS, który określił je jako "obrzydliwe".
Burza wokół słów Kaczyńskiego. "Kogo ma na sumieniu?"
- Ja nie mówię, że przyczynił się do śmierci, ja mówię tylko, że ma na sumieniu - stwierdził polityk PO. - Kogo ma na sumieniu?! - oburzał się Piotr Kaleta, reagując na słowa Halickiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski cyber atak na biuro PO. "Działania, które można nazwać wojną"
Barbara Skrzypek zmarła 15 marca, trzy dni po przesłuchaniu w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie była świadkiem w sprawie tzw. "dwóch wież". Politycy i zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości obwiniają za śmierć Barbary Skrzypek prokurator Ewę Wrzosek, prowadzącą sprawą tzw. dwóch wież, która przesłuchiwała Skrzypek.
Krytycy prokurator Wrzosek podkreślają, że Barbara Skrzypek chciała zeznawać w obecności swojego pełnomocnika, ale Ewa Wrzosek na to nie pozwoliła. Obecni byli za to mec. Jacek Dubois oraz mec. Krystian Lasik z kancelarii Romana Giertycha reprezentujący pokrzywdzonego w sprawie austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera.
Pełnomocnik zmarłej Barbary Skrzypek, mec. Krzysztof Gotkowicz, oświadczył, że: "Prokurator prowadzący przesłuchanie jeszcze na korytarzu odmówił dopuszczenia mnie do czynności. Następnie po wejściu do gabinetu uzasadniłem potrzebę uczestnictwa adwokata jako pełnomocnika. Między innymi wskazałem na zły stan zdrowia świadka oraz obecność dwóch pełnomocników zawiadamiającego, co dodatkowo mogło być odczytywane przez świadka jako element presji. Po mojej wypowiedzi pani Barbara Skrzypek również osobiście przedstawiła swoje problemy zdrowotne". Ewa Wrzosek jednak zdania nie zmieniła.
Czytaj więcej: Barbara Skrzypek nie żyje, Ewa Wrzosek straszy pozwami. Pytania i odpowiedzi [OPINIA]
Andrzej Halicki, komentując dalej całą tę sytuację, stwierdził ponadto w TOK FM, że Kaczyński - oskarżający Wrzosek - "jest pełen emocji" i "reaguje w sposób niekulturalny".
- Zrzuca z siebie - powiedział Halicki, ale nie dokończył swojej myśli, bo w słowo wszedł mu Kaleta. - Co ma zrzucać, chłopie? - pytał przedstawiciel PiS.
Dominika Wielowieyska, prowadząca audycję, próbowała uspokoić sytuację, podkreślając brak dowodów na związek Kaczyńskiego z "czyjąkolwiek śmiercią". Halicki jednak nie ustępował, powtarzając swoje oskarżenia. Dobromir Sośnierz, również obecny w studiu, próbował opanować śmiech, zasłaniając twarz rękami.
Sekcja zwłok wykazała, że Barbara Skrzypek zmarła na skutek rozległego zawału serca. Mimo to, politycy PiS twierdzą, że jej śmierć jest powiązana z przesłuchaniem, nazywając ją "ofiarą reżimu Tuska".
źródło: TOK FM
Czytaj także: