Przesłuchanie w sprawie "dwóch wież" bez pełnomocnika. Adwokaci zabierają głos
Adwokaci, z którymi rozmawiała WP, uważają, że nie ma powodów, aby prokuratura uniemożliwiała świadkom korzystanie z pomocy pełnomocnika podczas przesłuchania. Skoro jednak takie przypadki się zdarzają, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej apeluje o zmianę kodeksu postępowania karnego.
Po śmierci 66-letniej Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, która zmarła trzy dni po przesłuchaniu jej w prokuraturze w sprawie tzw. dwóch wież, trwa wyjaśnianie okoliczności zgonu.
Zajmie się tym prokuratura wskazana przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie. Obecnie wiadomo, że w karcie lekarz wpisał: "zgon nagły z nieznanych przyczyn".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć Barbary Skrzypek. Kaczyński ujawni, o czym z nią rozmawiał?
Politycy i zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości obwiniają za śmierć Barbary Skrzypek prokurator Ewę Wrzosek, prowadzącą sprawą tzw. dwóch wież, która przesłuchiwała Skrzypek.
Sama prokurator Wrzosek, jej koledzy z prokuratury oraz politycy i zwolennicy Koalicji Obywatelskiej wskazują, że politycy PiS rozpoczęli taniec na grobie, a zarzuty kierowane pod adresem Ewy Wrzosek są nieprawdziwe i nieprzyzwoite.
Nie było warunków
Donośnie medialną kwestią jest to, że Barbara Skrzypek chciała zeznawać w obecności swojego pełnomocnika, ale Ewa Wrzosek na to nie pozwoliła. Obecni byli za to mec. Jacek Dubois oraz mec. Krystian Lasik z kancelarii Romana Giertycha reprezentujący pokrzywdzonego w sprawie austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera. Mecenas Dubois w 2019 roku - wraz z mecenasem Giertychem - złożył w imieniu Austriaka zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, dotyczące oszustwa na kwotę kilku milionów złotych.
Pełnomocnik zmarłej Barbary Skrzypek, mec. Krzysztof Gotkowicz, oświadczył: "Prokurator prowadzący przesłuchanie jeszcze na korytarzu odmówił dopuszczenia mnie do czynności. Następnie po wejściu do gabinetu uzasadniłem potrzebę uczestnictwa adwokata jako pełnomocnika. Między innymi wskazałem na zły stan zdrowia świadka oraz obecność dwóch pełnomocników zawiadamiającego, co dodatkowo mogło być odczytywane przez świadka jako element presji. Po mojej wypowiedzi pani Barbara Skrzypek również osobiście przedstawiła swoje problemy zdrowotne". Ewa Wrzosek jednak zdania nie zmieniła.
- Pełnomocnik świadka może być dopuszczony do przesłuchania, jeśli istnieją ku temu warunki. Pani prokurator uznała, że takich warunków nie ma, co znalazło odzwierciedlenie w treści protokołu - przekazała mediom Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Art. 87 par. 2 kodeksu postępowania karnego stanowi, że "osoba niebędąca stroną może ustanowić pełnomocnika, jeżeli wymagają tego jej interesy w toczącym się postępowaniu".
Paragraf 3 z kolei stanowi, że "sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, może odmówić dopuszczenia do udziału w postępowaniu pełnomocnika, o którym mowa w par. 2, jeżeli uzna, że nie wymaga tego obrona interesów osoby niebędącej stroną".
Normalność kontra coś niespotykanego
Jaka jest praktyka prokuratorska? Zdania adwokatów są podzielone.
Adwokat Jakub Wende napisał w portalu X, że pani Skrzypek była świadkiem, a nie stroną. A pełnomocnika takiej osoby - twierdziWende - dopuszcza się wyjątkowo i tylko w sytuacji, gdy wymaga tego jej interes w toczącym się konkretnym postępowaniu.
Obecny podczas przesłuchania Jacek Dubois z kolei napisał na X: "Hipokrytom zaniepokojonym, że świadek przesłuchiwany był bez pełnomocnika przypominam, gdy Radzik i Lasota [sędziowscy rzecznicy dyscyplinarni z czasów rządów PiS - red.] przesłuchiwali sędziego Igora Tuleyę uprzedzając go o możliwości odpowiedzialności karnej mnie jako jego pełnomocnika wyrzucili z przesłuchania".
Nieprawidłowości w działaniu prokurator Ewy Wrzosek nie dostrzegł też, wypowiadając się dla mediów, adwokat prof. Zbigniew Ćwiąkalski. Zauważył, że przytłaczająca większość świadków zeznaje bez pełnomocnika (bo najczęściej go nie ma).
Adwokaci, z którymi rozmawiała WP, uważają jednak, że praktyka jest inna - jest nią dopuszczanie pełnomocników do przesłuchań, gdy wezwani do złożenia zeznań świadkowie sobie tego życzą.
- W swojej 15-letniej praktyce nie spotkałem się z przypadkiem niedopuszczenia pełnomocnika świadka do czynności przesłuchania w prokuraturze - mówi WP Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
I dodaje, że nie ma żadnego praktycznego powodu, aby uniemożliwiać świadkowi w postępowaniu karnym skorzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika.
- Nie utrudnia to postępowania, a wręcz może ułatwić. Skoro przyjmujemy, że obywatel - jeśli tylko chce - korzysta ze wsparcia pełnomocnika w postępowaniu administracyjnym, dlaczego miałby nie korzystać w postępowaniu karnym? - zauważa mec. Rosati.
- Nigdy mi nie odmówiono dopuszczenia do udziału w przesłuchaniu jako pełnomocnikowi świadka - mówi WP Krzysztof Witek, adwokat w kancelarii Schoenherr. A takich przypadków Witek miał co najmniej kilkanaście.
- Co więcej, zdarzało mi się, jako obrońcy, wnioskować do prokuratora o to, by prokurator nie dopuścił pełnomocnika. Nigdy mi się to nie udało - zaznacza mec. Witek.
Podobnie twierdzi adwokat prof. Jacek Potulski. We wpisie opublikowanym w portalu LinkedIn wskazuje: "W ciągu 20 lat pracy nie zdarzyło mi się, że odmówiono mi udziału jako pełnomocnika świadka w postępowaniu. Skoro świadek chce - widocznie tego potrzebuje". Potulski wskazuje też, że nie rozumie, dlaczego prokurator wpadł na pomysł uniemożliwiania udziału pełnomocnika świadka.
"Co miałby takiego zrobić ustanowiony pełnomocnik? - również szanowany i znany prawnik [jak pozostali dwaj obecni podczas przesłuchania adwokaci – red.]. Skoro świadek go ustanowiła, to chyba widziała potrzebę jego udziału w ochronie jej praw" - zaznacza.
Przepis do zmiany
Przepis pozwalający prokuratorowi decydować o dopuszczeniu bądź nie pełnomocnika świadka (dodatkowo przy bardzo ograniczonej kontroli tej decyzji przez sąd) wzbudzał niepokój dwóch kolejnych rzeczników praw obywatelskich - prof. Adama Bodnara oraz prof. Marcina Wiącka.
Bodnar, jeszcze jako RPO, prosił Zbigniewa Ziobrę, ówczesnego ministra sprawiedliwości, o zmianę przepisów. Ziobro nie podjął prac nad tą kwestią.
Przepisy te wzbudzają też wątpliwości rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka, który poprosił Adama Bodnara o zmianę. Bodnar się tym nie zajął.
- Nie apelowaliśmy dotychczas o zmianę przepisów, bo praktyka była co do zasady jasna. Ale skoro praktyka się zmienia, przepis kodeksu postępowania karnego powinien zostać zmieniony tak, aby wprost wskazać, że świadek ma prawo do korzystania ze wsparcia pełnomocnika, a prokurator oraz sąd nie mogą tego zabronić - wskazuje Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: Patryk.Slowik@grupawp.pl