USS Harry S. Truman zaatakowany. Trump grozi Huti i Iranowi
"Każdy strzał oddany przez Huti będzie od tej pory postrzegany jako strzał oddany z broni i przywództwa Iranu, a Iran zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i poniesie konsekwencje" - ostrzegł Donald Trump.
Rebelianci Huti w Jemenie poinformowali o kolejnym ataku na amerykański lotniskowiec USS Harry S. Truman na Morzu Czerwonym.
Na te ataki zareagował Donald Trump. "Niech nikt nie da się oszukać! Setki ataków dokonywanych przez Huti, złowrogich gangsterów i bandytów z Jemenu, których nienawidzi naród jemeński, wszystkie pochodzą z Iranu i są przez niego tworzone" - napisał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump zadzwoni do Putina. "Będziemy rozmawiać o terytorium"
Trump ostrzega i grozi Iranowi
"Każdy kolejny atak lub odwet ze strony Huti spotka się z wielką siłą i nie ma gwarancji, że ta siła na tym się skończy. Iran grał 'niewinną ofiarę' nieuczciwych terrorystów, nad którymi stracił kontrolę, ale nie stracił kontroli. Dyktuje każdy ruch, daje im broń, dostarcza pieniądze i wysoce zaawansowany sprzęt wojskowy, a nawet tak zwany 'wywiad'" - dodał Trump.
"Każdy strzał oddany przez Huti będzie od tej pory postrzegany jako strzał oddany z broni i przywództwa Iranu, a Iran zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i poniesie konsekwencje, a te konsekwencje będą straszne!" - ostrzegł prezydent USA we wpisie na swoim portalu Truth Social.
Huti w Jemenie ponownie atakują. Celem amerykański lotniskowiec
- Po raz drugi w ciągu doby zaatakowaliśmy w północnej części Morza Czerwonego amerykański lotniskowiec USS Harry S. Truman, używając licznych pocisków balistycznych i manewrujących, a także dronów. Walki trwały kilka godzin - przekazał rzecznik Huti w mediach społecznościowych.
W odpowiedzi na działania Huti Stany Zjednoczone przeprowadziły dwa naloty na portowe miasto Al-Hudajd w Jemenie - poinformowała telewizja Al-Masirah, powiązana z Huti. Jednak USA nie skomentowały jeszcze tych doniesień.
Warto przypomnieć, że od jesieni 2023 r. Huti przeprowadzili ponad 100 ataków na statki na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej, co zakłócało transport przez ten kluczowy szlak morski.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Eskalacja z USA. Huti uderzyli w lotniskowiec USS Harry S. Truman
Huti od 2014 roku kontrolują znaczną część Jemenu
Huti (Ansar Allah) to szyicka grupa rebeliantów z Jemenu, głównie operująca na północy kraju, zwłaszcza w prowincjach Saada, Amran, Al-Dżauf i Al-Hudajda.
Od 2014 roku kontrolują znaczną część Jemenu, w tym stolicę Sanę oraz ważne porty nad Morzem Czerwonym. Ukrywają się i prowadzą działania z górzystych terenów w północnym Jemenie, gdzie korzystają z naturalnej osłony przed atakami.
Związki Huti z Iranem
Huti są wspierani przez Iran, który dostarcza im broń, technologie dronowe i rakietowe oraz szkolenia wojskowe. Choć Iran oficjalnie zaprzecza, że dostarcza bezpośrednie wsparcie militarne, raporty ONZ i wywiadu USA wskazują na dostawy broni, w tym pocisków balistycznych i dronów używanych w atakach na cele w Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz na Morzu Czerwonym. Współpraca ta wpisuje się w strategię Iranu, który wspiera grupy rebelianckie w regionie (np. Hezbollah w Libanie, milicje w Iraku i Syrii), aby osłabić swoich rywali – głównie Arabię Saudyjską i USA.
Huti przyjęli ideologię inspirowaną rewolucją islamską w Iranie i mają podobny model rządów oparty na autorytecie duchowym. Jednak mimo bliskich więzi z Iranem zachowują pewien stopień niezależności i kierują się także własnymi interesami w Jemenie.