Bosak pytany o homofobiczne słowa Brauna. Obok siedział Śmiszek
W Radiu Zet Krzysztof Bosak z Konfederacji był pytany o ekscesy Grzegorza Brauna, w tym również o homofobiczne wypowiedzi na temat Roberta Biedronia. Obok Bosaka w radiowym studiu siedział partner Biedronia - Krzysztof Śmiszek, wiceminister sprawiedliwości z Lewicy.
Jednym z głównych tematów programu "7. Dzień Tygodnia" w Radiu Zet był skandal, którego dopuścił się w Sejmie poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Po tym, jak zgasił chanukowe świecie gaśnicą i wygłosił z mównicy antysemickie hasła, Lewic domaga się usunięcia z prezydium Sejmu Krzysztofa Bosaka - jego klubowego kolegi, który prowadził wtedy obrady. Konfederacja nie chce zgodzić się na wyrzucenie zawieszonego w prawach członka klubu Brauna, by zachować miejsce w prezydium Sejmu dla Bosaka.
Granice Brauna? Pytania do Bosaka
Polityk Konfederacji w studiu tłumaczył się również z innych ekscesów Grzegorza Brauna. Prowadzący program Andrzej Stankiewicz pytał Krzysztofa Bosaka, czy istnieje granica wypowiedzi i zachowań Grzegorza Brauna, które nie mogłyby być zaakceptowane przez Konfederację. Zacytował słowa Brauna, w których nazwał europosła Lewicy Roberta Biedronia "publicznym, zawodowym sodomitą, który powinien trafić do więzienia". W studiu, obok Bosaka, siedział Krzysztof Śmiszek - wiceminister sprawiedliwości i życiowy partner Biedronia.
- Czy może mu pan spojrzeć w oczy i powiedzieć, że jest sodomitą i powinien być w więzieniu? - pytał Andrzej Stankiewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bosak pytany o homofobiczne słowa Brauna. Obok siedział Śmiszek
Krzysztof Bosak przyznał, że "każdy ma swoje granice wypowiedzi" i "sam nie użyłby takiego sformułowania".
- Jestem tolerancyjny. Mieści się ono w granicach swobody wypowiedzi. Sądy w Polsce ustanawiają szerokie granice wolności słowa i może być trudno kogoś przed sądem za tę wypowiedź kogoś skazać - mówił Krzysztof Bosak.
- Dlaczego pan chce być w klubie z Braunem? - pytał Bosaka poseł Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej.
- Jak pan śmie panu Śmiszkowi w oczy powiedzieć, że "każdy ma swój język"? - dopytywał europoseł Karol Karski z Prawa i Sprawiedliwości.
Głos zabrał Krzysztof Śmiszek, który siedział obok Krzysztofa Bosaka.
- Nie ukrywam, że to dla mnie trudna dyskusja i siedzenie obok pana marszałka Bosaka jest dla mnie wyzwaniem, ale jestem tolerancyjny - mówił polityk Lewicy, co Krzysztof Bosak skwitował, mówiąc, że przed programem pytał, gdzie ma usiąść
- Jestem wytrenowany przez 20 lat przez takie osoby, jak pan Bosak, ale mam grubą skórę. Co do posła Brauna, to tak się kończy normalizowanie Konfederacji. Tak się kończy popuszczanie nacjonalistom - podsumował wiceminister sprawiedliwości.
- Nie będziemy robić niczego dla stołków i nie damy sobie narzucić poprawności politycznej - dodał Krzysztof Bosak, podkreślając, że Konfederacja nie podejmie decyzji, której ws. Grzegorza Brauna oczekują inne partie.
Źródło: Radio Zet