(PAP)
W Hong Kongu wielkie poruszenie. W całym mieście trwają gorączkowe poszukiwania krokodyla. Na ulice wyszli urzędnicy uzbrojeni w zastrzyki ze środkiem uspokajającym. Na ponad metrowego gada zastawiono też pułapki, do których mają go zwabić apetyczne kurczaki. Tę prawdziwą batalię uważnie śledzą dziennikarze i codziennie opisują zmagania władz miejskich.
Ponieważ tygodniowe już poszukiwania nie dają efektu, dziennikarze radzą, by do Hong Kongu sprowadzić zawodowych łowców krokodyli z zagranicy. Krajowe linie lotnicze zgodziły się nawet zapłacić za lot takiego zawodowca z Australii. Jeden z hoteli chce go przenocować za darmo. Jednak Hong Kong na razie nie daje za wygraną i sprawę chce załatwić samodzielnie.
