Ścigają Szmydta. Jest ruch polskiej prokuratury
Jest wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania dla byłego sędziego Tomasza Szmydta. Prokuratura Krajowa wysłała niezbędne dokumenty w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Warszawie - poinformowało Radio Zet w środę rano.
Rozgłośnia informuje, że wniosek został przesłany w środę rano. Rozpatrzenie go może potrwać kilka dni. Na Szmydzie ciąży zarzut szpiegostwa.
Art. 130 par. 1 Kodeksu karnego mówi, że kto bierze udział w działalności obcego wywiadu albo działa na jego rzecz przeciwko RP, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż pięć lat. Ponadto Art. 130 Kk par. 5 stanowi, że jeśli tego czynu dopuści się funkcjonariusz publiczny, kara wynosi od ośmiu lat więzienia do dożywocia.
Szmydt uciekł na Białoruś
Sprawa Tomasza Szmydta wybuchła, gdy były już sędzia II Wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie pojawił się 6 maja na propagandowej konferencji prasowej w Mińsku na Białorusi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, że poprosił on władze Białorusi o "opiekę i ochronę". Były już sędzia powiadomił natomiast, że zrzeka się dotychczasowego stanowiska w WSA "ze skutkiem natychmiastowym". Następnie Szmydt zaczął się pojawiać w białoruskich i rosyjskich mediach i powtarzać tezy tamtejszej propagandy.
Obecnie Szmydt poszukiwany jest listem gończym, a śledztwo w sprawie jego udziału w działalności obcego wywiadu prowadzi Prokuratura Krajowa. Ponadto do Komendy Głównej Policji wpłynął wniosek prokuratury o wpisanie go na listę ściganych czerwoną notą przez Interpol.
Sąd Dyscyplinarny przy NSA 9 maja uchylił immunitet sędziego, zezwolił na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach. Wkrótce potem poinformowano, że prezes NSA przyjął złożone publicznie oświadczenie Szmydta o zrzeczeniu się ze skutkiem natychmiastowym urzędu sędziego.
Źródło: Radio Zet/PAP