Atak nożownika w Białymstoku. 40‑latek trafił do zakładu psychiatrycznego

Atak nożownika w Białymstoku. 40-latek trafił do zakładu psychiatrycznego
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Wojtkielewicz

16.03.2019 11:19

Zamiast do aresztu, nożownik z Białegostoku trafił na trzy miesiące do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. 40-latek na ulicy w Białymstoku ranił nożem dwie kobiety. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

Wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny i umieszczenie go na ten czas na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego złożyła prokuratura.

- Powodem są nasze ustalenia dotyczące stanu zdrowia psychicznego podejrzanego, zdobyte dokumenty i opinie. O szczegółach mówić jednak nie mogę - poinformował Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe w rozmowie z portalem poranny.pl.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury.

Mężczyźnie już wcześniej prokuratura postawiła zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie.

Zaatakował dwie kobiety

Przypomnijmy: w środę około godz. 8.00 rano na ul. Bema w Białymstoku, w pobliżu Komendy Miejskiej Policji, 40-letni mężczyzna rzucił się z nożem dwie kobiety. To matka i córka w wieku 47 i 16 lat.

Jak relacjonowali świadkowie, jedna z kobiet miała otrzymać cios nożem w szyję. Obie trafiły do szpitala. Jak informował aspirant Marcin Gawryluk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, w trakcie transportu obie kobiety były przytomne.

Policja natychmiast zatrzymała nożownika.

Źródło: poranny.pl

Zobacz też:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (60)
Zobacz także