Ziobro "wbija szpilę" premierowi. "Ostrzegaliśmy"
- Ostrzegaliśmy premiera Mateusza Morawieckiego, że KE i Niemcy wykorzystają mechanizm warunkowości, na który zgodził się na szczycie UE - stwierdził w poniedziałek lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. - Pan premier gwarantował, że tak się nie stanie, że nawet 1 euro nie będzie zablokowane. A co pokazał rozwój wydarzeń? Został użyty ten mechanizm - dodał.
14.11.2022 | aktual.: 14.11.2022 17:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ziobro został zapytany podczas konferencji prasowej w Katowicach o zapowiadany przez polityków opozycji wniosek o wotum nieufności wobec niego. Ocenił, że są dwa powody tego wotum nieufności.
- Pierwszy to paniczny strach przed reklamówką z Biedronki z 600 tys. euro, którą, jak zeznał Marcin W., miał wręczać Donaldowi Tuskowi i Platformie za pośrednictwem syna Tuska; śledztwo w tej sprawie, by to wyjaśnić, jest i będzie rzetelnie prowadzone, póki będę prokuratorem generalnym. Drugi, jeszcze ważniejszy powód, to prawda, za którą chce się mścić Tusk i opozycja, że należne Polsce unijne pieniądze są blokowane przez niemiecką polityk (szefową KE - PAP) Ursulę von der Leyen do spółki z Tuskiem i PO, by umożliwić tym ostatnim powrót do władzy - mówił Ziobro.
Jak dodał, można dojść do wniosku, że w sprawie braku unijnych środków dla Polski nie chodzi o praworządność. - Jak może chodzić o praworządność, gdy główny zarzut sprowadza się do tego, że Polacy wprowadzili mechanizm częściowego udziału demokracji, czyli parlamentu, pośrednio w wyłanianiu sędziów (do KRS- PAP) i że to jest rzekomo upolitycznienie sądownictwa, w sytuacji kiedy w Niemczech - największym kraju UE - sędziów do Sądu Najwyższego czy sądów federalnych wybierają tylko politycy - mówił lider Solidarnej Polski.
Ocenił, że jest to przykład "cynicznej polityki", w której niemieccy politycy wykorzystują szefową KE, by - jak mówił szef SP - "przedstawiciel niemieckiej partii w Polsce Donald Tusk został premierem, który będzie tu ich namiestnikiem i będzie realizował ich interesy". Jak mówił, to politycy PO, a nie SP, nawołują w Parlamencie Europejskim do wstrzymywania środków unijnych dla Polski.
Polityk, dopytywany o kwestię wypłacania Polsce unijnych środków, m.in. w ramach KPO, podkreślił, że SP "ostrzegała premiera, że środki europejskie wzmacniają polską suwerenność w tym sensie, że nam się należą, i że możemy je dostać tylko jeśli nie zgodzimy się na mechanizmy dające Komisji Europejskiej nową władzę do ich blokowania". - Przez całe dziesięciolecia, do grudnia 2020 roku, KE nie mogła Polsce blokować środków, te pieniądze się po prostu Polsce należały - podkreślił.
- Był spór: my mówiliśmy, że chcemy tych pieniędzy, ale nie możemy się zgodzić, musimy zawetować nowy mechanizm prawny, który da KE - a tak naprawdę Niemcom - cyniczne blokowanie tych pieniędzy dla Polski. Pan premier gwarantował, że tak się nie stanie, że nawet 1 euro nie będzie zablokowane. A co pokazał rozwój wydarzeń? Został użyty ten mechanizm; pieniądze są blokowane - oświadczył Ziobro. Jak dodał, dlatego Solidarna Polska głosowała w maju 2021 przeciwko ratyfikacji przez Sejm polskiego Krajowego Planu Odbudowy - dokumentu wymaganego do otrzymania przez Polskę środków z unijnego Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Polska zgodziła się na "mechanizm warunkowości"
Rada Europejska na szczycie w grudniu 2020 zawarła porozumienie dotyczące perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2021-2027 i wartego 750 mld euro Funduszu Odbudowy, a także mechanizmu warunkowości - uzależniającego wypłatę danemu państwu członkowskiemu środków od przestrzegania w tym kraju praworządności. - Mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami. Przyjęte konkluzje blokują w przyszłości możliwość zmiany tych zasad wbrew Polsce - mówił po negocjacjach premier.
W konkluzjach szczytu znalazły się zapisy mówiące m.in., że budżet UE, włączając Next Generation EU (Fundusz Odbudowy), musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów, a samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich. Komisja Europejska - która ma uruchamiać mechanizm blokowania środków unijnych - opracuje i przyjmie wytyczne dotyczące sposobu w jaki będzie stosować rozporządzenie, w tym metodologii przeprowadzania swojej oceny.
Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, co było krokiem w kierunku wypłaty przez Unię Europejską 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone.
KE zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
Zobacz także