Wstrząsające odkrycie w Zielonej Górze. Zwłoki w jednym z klubów
W piątek doszło do wstrząsającego odkrycia w jednej z zielonogórskich dyskotek. Pracownicy lokalu natknęli się na ciało mężczyzny. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Zdarzenie miało miejsce w piątek 17 września w godzinach popołudniowych. Personel jednego z klubów znajdujących się w centrum miasta w Zielonej Górze natknął się na ludzkie zwłoki. Okazało się, że był to jeden z pracowników dyskoteki.
Jak podaje portal pościgi.pl, ciało znajdowało się w toalecie klubu. Na miejsce została wezwana policja i prokuratura.
- Zmarła osoba to pracownik tego klubu. Zwłoki znalazła obsługa. Na miejsce wezwano policjantów i prokuratora. Prokurator zdecydował o zabezpieczeniu ciała do sekcji zwłok - przekazała z kolei w rozmowie z "Gazetą Lubuską" podinspektor Małgorzata Stanisławska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Ciało zmarłego mężczyzny zostało odnalezione jeszcze przed otwarciem klubu. Na chwilę obecną przyczyny zgonu pracownika lokalu nie są znane, w związku z czym zaplanowana jest sekcja zwłok, która pomoże to ustalić.
"Jednak już teraz z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że do zgonu doszło z przyczyn naturalnych" – podaje "Gazeta Lubuska".
Źródło: poscigi.pl/"Gazeta Lubuska"
ZOBACZ TEŻ: Skandaliczne słowa Grzegorza Brauna w Sejmie. Polityk PiS mówi wprost