Co dalej z Polską 2050. "Trwają rozmowy o sukcesji"
Michał Kobosko potwierdził, że w Polsce 2050 trwają rozmowy o sukcesji. Za najlepszy scenariusz uznał dalsze przywództwo Szymona Hołowni.
Co musisz wiedzieć?
- Kobosko mówi o wstępnych rozmowach o sukcesji w Polsce 2050 i wskazuje Hołownię jako najlepszego szefa.
- Termin zgłoszeń kandydatur na przewodniczącego to 9 grudnia 2025 r.; potrzebne będą podpisy członków.
- Polityk wyklucza opuszczenie koalicji; bez klubu Polski 2050 rząd straciłby większość.
Europoseł Polski 2050 ocenił, że najlepszym rozwiązaniem byłaby kontynuacja misji przez Szymona Hołownię, którego nazywa głównym twórcą i twarzą ugrupowania. Dodał, że ewentualna rezygnacja marszałka to także szansa, by w jakimś stopniu pokazać nowe oblicze partii.
Czy Szymon Hołownia powinien pozostać liderem Polski 2050?
Kobosko zapowiedział, że będzie przekonywał Hołownię do zmiany zdania w sprawie przywództwa. Podkreślił, że partia go nie usuwa, a decyzja leży po stronie marszałka. Pytany, czy sam wystartuje na szefa, przyznał, że nie zdecydował. Zwrócił uwagę na swoją rolę jedynego polskiego posła we frakcji centrowo-liberalnej w Parlamencie Europejskim.
Tusk "zagrał na nosie". Kamery uchwyciły reakcję premiera w Sejmie
Kobosko wskazał harmonogram wewnętrzny: kandydaci na przewodniczącego mają czas do 9 grudnia 2025 r. na zgłoszenia i zebranie podpisów członków. Wspomniał o spotkaniu ze strukturami w Trójmieście, ale zaprzeczył, by była to część kampanii. Ocenił, że ewentualna kampania przypadnie na okres świąteczny i będzie wymagająca.
Jakie plany Polski 2050 i co z koalicją rządową?
Polityk podkreślił długofalowy charakter projektu. Przypomniał początki po kampanii prezydenckiej z 2020 r. i zapowiedział nowy plan oraz program jako wyróżniki partii w ramach koalicji. Zaznaczył, że nie padnie z jego strony deklaracja wyjścia ze współpracy. Bez klubu Polski 2050 rząd nie ma większości, a taki ruch mógłby oznaczać upadek rządu i wybory przedterminowe.
Kobosko odniósł się do sondażu OGB, przywołanego przez Donalda Tuska, w którym Polska 2050 uzyskała 2,4 proc., a PSL 3,7 proc. Nie wykluczył w przyszłości ponownej koalicji z PSL i wskazał, że do wyborów parlamentarnych są jeszcze dwa lata. Mówił też o współpracy rządu z prezydentem Nawrockim. Zwrócił uwagę, że decyzje prezydenta są poza kontrolą koalicjantów, ale nie mogą być pretekstem do braku pracy. Priorytetem ma być skuteczność w najbliższych dwóch latach.