Zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy. Donald Tusk nie szczędzi uszczypliwości

Zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy już w najbliższy czwartek. Rośnie liczba osób, które odmawiają udziału w uroczystości. Opozycji wtóruje też Donald Tusk, który nie szczędzi uszczypliwości pod adresem prezydenta.

Zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy. Donald Tusk nie szczędzi uszczypliwości
Źródło zdjęć: © East News

04.08.2020 | aktual.: 04.08.2020 10:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W swoich mediach społecznościowych były premier i przewodniczący Rady Europejskiej zamieścił odezwę do Andrzeja Dudy i osób, które w czwartek pojawią się na uroczystości zaprzysiężenia prezydenta.

Zaprzysiężenie prezydenta. Donald Tusk i wpis na Twitterze

"Wszystkich, którzy zamierzają wziąć udział w zaprzysiężeniu, uprzedzam, że po słowach 'uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji' zarówno Andrzej Duda jak i zgromadzeni powinni zachować powagę" - napisał Donald Tusk na Twitterze.

Szef EPL to nie jedyny polityk, który nie szczędzi słów krytyki pod kątem zaprzysiężenia prezydenta. Wyrazem tego jest coraz dłuższa liczba polityków, którzy odmawiają wzięcia udziału w uroczystości.

Zaprzysiężenie prezydenta. Coraz dłuższa lista nieobecnych

Wśród nich znajdują się m.in. byli prezydenci Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski. - Nie wezmę w tym udziału. Nie podałbym ręki Andrzejowi Dudzie z powodu oszustwa wyborczego - mówił Wałęsa w rozmowie z Wirtualną Polską.

Udziału w zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy nie wezmą także senator Wadim Tyszkiewicz oraz europarlamentarzyści: Radosław Sikorski i Róża Thun. Europosłanka swoją odmowę wyraziła na Twitterze, gdy z Kancelarii Sejmu przyszło do niej zaproszenie z błędem ortograficznym w jej imieniu. "Ókłony Pani Marszałek Elrzbieta Witek! Widzę tu taki sam szacunek do polskiej ortografii, jak do Polaków i Polski. Dziękuję, z zaproszenia nie skorzystam" - pisała Thun.

Zaprzysiężenie prezydenta. Koronawirus w Senacie pokrzyżuje plany?

Na Zgromadzeniu Narodowym na pewno nie pojawi się część senatorów. W sobotę okazało się, że zakażony jest Jan Libicki z PSL. Na kwarantannę odesłano kilkunastu senatorów i osoby pracujące w Kancelarii Senatu. W poniedziałek pojawiła się informacja, że obecność koronawirusa potwierdzono u dwóch kolejny senatorów: Ryszarda Bobera i Artura Dunina.

W obawie o rozprzestrzenienie wirusa Sejm i Senat podjęły decyzję o przesunięciu swoich posiedzeń. Decyzja ta nie objęła zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy, które odbędzie się 6 sierpnia przed Zgromadzeniem Narodowym (połączone obrady Sejmu i Senatu - przyp. red) w sali plenarnej posiedzeń Sejmu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (2279)