Z góry odmawiają Morawieckiemu i PiS‑owi: "Niech się kompromitują sami"

Żaden z liderów nowej większości nie zamierza przyjmować od Mateusza Morawieckiego zaproszenia do rozmów o utworzeniu "wspólnego rządu". - Niech się kompromitują sami - mówią o PiS przedstawiciele KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Co z Konfederacją? - Żadne zaproszenie do nas nie dotarło - słyszymy.

Morawiecki zapowiedział zaproszenia do rozmów, ale do nikogo nie dotarły
Morawiecki zapowiedział zaproszenia do rozmów, ale do nikogo nie dotarły
Źródło zdjęć: © FORUM | Zbyszek Kaczmarek
Michał Wróblewski

9 października, trwa debata przedwyborcza liderów. Głos zabiera Mateusz Morawiecki. - Widzicie państwo - zwraca się do widzów, po czym dodaje: - Wszyscy na jednego, banda rudego.

W ten sposób premier drwi z przedstawicieli KO, Trzeciej Drogi, Konfederacji, Lewicy i Bezpartyjnych Samorządowców. W trakcie debaty zrobi to jeszcze kilkukrotnie i stwierdzi, że wszyscy działają pod dyktando Donalda Tuska.

Dziś Morawiecki zaprasza liderów tych partii do wspólnej koalicji. To nie żart, tylko pomysł PiS na utrzymanie władzy.

Desperacja

- Nie przedstawiam pomysłów na trzecią kadencję PiS, lecz pomysł na pierwszą kadencję koalicji polskich spraw - powiedział w poniedziałek 20 listopada Morawiecki.

Zaprezentował wtedy listę postulatów programowych (nazwanych przez jego doradców "dekalogiem"), które miałyby być zrealizowane w tej kadencji Sejmu zgodnie z oczekiwaniami innych formacji - KO, Trzeciej Drogi, Lewicy i Konfederacji.

Szef rządu zadeklarował przy tym, że w tym tygodniu skieruje oficjalne zaproszenia do rozmów z szefami wymienionych partii. O czym? O utworzeniu wspólnego rządu z PiS. "Ponadpartyjnego", "eksperckiego", "wznoszącego się ponad podziały".

Morawiecki nic nie robi sobie z publicznych deklaracji swoich oponentów, że nikt z nim rozmawiać nie chce. Uparcie przekonuje, że prowadzi nieformalne rozmowy z posłami nowej większości sejmowej i że chciałby się spotkać z ich liderami. Ci odmawiają, bo sami chcą stworzyć rząd, ale Morawiecki tych uwag nie przyjmuje.

Ta - jak mówią politycy nowej większości - "desperacja Morawieckiego" wprawia ich w konsternację. - Już trochę mamy dość odnoszenia się do tego. Może ten człowiek ma jakieś zaburzenie, z którym musi sobie poradzić osobiście. Współczujemy, ale to naprawdę nie nasza sprawa - mówi Wirtualnej Polsce jedna z posłanek KO.

Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński w subtelności się nie bawi. - Morawiecki to oszust, a z oszustami nie rozmawiamy - komentuje. Zaznacza, że to, co robi dziś PiS z Morawieckim na czele, "to jest jedna wielka ściema i farsa".

Paweł Kowal z KO dodaje krótko: - Morawiecki błaznuje.

Wiceszef klubu PSL Krzysztof Paszyk: - Cóż mu pozostaje? Fakty krzyczą z ekranu: nie ma szans na większość, nie ma szans na utworzenie rządu, to teraz będzie sięgać po szantaż moralny.

Wicemarszałek Senatu z Polski 2050 Maciej Żywno: - Nikt nie deklaruje współpracy z premierem. Wchodzimy do koalicji z KO i Nową Lewicą. Nic się nie zmienia. Nie jesteśmy zainteresowani współpracą z Morawieckim.

Wpraszanie

Kierwiński w programie "Tłit" WP poinformował, że żadne "zaproszenie" do klubu KO nie dotarło. Te same informacje otrzymaliśmy od przedstawicieli Lewicy i Trzeciej Drogi. W obu tych partiach usłyszeliśmy, że nikt nie będzie siadać do rozmów z Morawieckim.

Premier pozostaje niezrażony. Proponuje rozmowę marszałkowi Sejmu, dodając, iż ma świadomość, że to nieładnie się wpraszać. Szymon Hołownia ma jednak własny pomysł.

- Dojdzie do takiego spotkania (z Mateuszem Morawieckim), ale zaraz po tym, jak wyklaruje się jego status. Bo w tej chwili z jednej strony jest zdymisjonowanym premierem rządu, który ma powierzone obowiązki, ale już tylko administruje, i jednocześnie jest osobą, która nie sformowała nowego rządu. Kiedy ten nowy rząd zostanie przez niego sformowany i zaprzysiężony przez prezydenta, niezwłocznie spotkam się z tak usankcjonowanym premierem - powiedział marszałek na konferencji prasowej we wtorek 21 listopada.

Tym samym Hołownia zadrwił z Morawieckiego, bo wie, że on i jego rząd nie otrzymają wotum zaufania od obecnego parlamentu. PiS po prostu nie ma w nim większości.

Morawiecki liczy też na Konfederację, ale i ta formacja nie zamierza współtworzyć rządu z PiS. Może jedynie usiąść z premierem do rozmowy, choć nie bardzo wiadomo o czym. - Nie poprzemy rządu PiS, nie podejmujemy rozmów o koalicji, nikt się do nas nie zgłaszał - przekazał nam Krzysztof Bosak.

Wcześniej w programie "Tłit" WP mówił, że "wiarygodność PiS i Jarosława Kaczyńskiego w kwestii obrony suwerenności Polski jest zerowa". - Gdyby było inaczej, Morawiecki od dawna nie byłby premierem - wskazał Bosak. Stwierdził, że to obecny szef rządu podejmował "antysuwerennościowe" działania na rzecz Brukseli.

Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce, również sami politycy PiS - włącznie z dotychczasowymi członkami rządu - nie garną się do wejścia do gabinetu Mateusza Morawieckiego.

Ale szef rządu deklaruje, że wciąż wierzy w swoją misję.

"Dekalog"

Morawiecki w poniedziałek uzasadniał, że "przystępuje do tworzenia rządu od strony, która jest najbardziej właściwa z punktu widzenia obywateli, punktu widzenia Polski - od strony programu". - Skoro Polacy zdecydowali się na różne partie, zaczerpnęliśmy z różnych programów ich najbardziej wartościowe elementy - stwierdził.

Zapowiedział budowę z tych postulatów "dekalogu polskich spraw", czyli "filarów programowych na najbliższą przyszłość, na kolejne cztery lata, które mogą bardzo pozytywnie zmienić życie Polaków".

Mówił m.in. o wakacjach kredytowych, bonie rodzinnym (uwzględniającym również procedurę in vitro), dobrowolnym ZUS-ie, płatności VAT po opłaceniu faktury oraz wydłużeniu vacatio legis dla spraw podatkowych do ośmiu miesięcy.

Morawiecki zapowiedział też "kontynuację inwestycji rozwojowych", czyli CPK, terminala kontenerowego w Świnoujściu, budowę elektrowni atomowych, a także gruntowną modernizację energetycznych sieci przesyłowych i Krajowego Programu Mieszkaniowego. 

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (422)