Wybory prezydenckie 2020. Paweł Mucha przypomina przegraną Donalda Tuska
Wybory prezydenckie 2020. Andrzej Duda ze spokojem czeka na rywala - mówi Paweł Mucha, wiceszef kancelarii prezydenta o atmosferze przed walką o reelekcję. Oceniając sytuację wokół kandydata PO, przypomniał przegraną Donalda Tuska.
- Andrzej Duda jest przygotowany na merytoryczną debatę z każdym kandydatem opozycji na prezydenta, bez względu na płeć. Dzisiaj sondaże pokazują, że w dowolnej konfiguracji wygrałby z każdym kontrkandydatem i jest najpopularniejszym politykiem w Polsce - stwierdził Paweł Mucha w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", pytany, czy może w Polsce nie nadszedł czas na kobietę na fotelu prezydenta.
Zastępca szefa kancelarii prezydenta nie odpowiedział wprost, czy o starcie w wyborach Andrzej Duda rozmawiał bezpośrednio z Jarosławem Kaczyńskim. - Nie jest tajemnicą, że do spotkań prezydenta z liderem większości parlamentarnej dochodzi tak jak w każdym demokratycznym kraju - zaznaczył, dodając, że o wsparciu Dudy prezes PiS i inni politycy jego obozu mówili publicznie.
- Wiadomo, że wybory odbędą się 3, 10 lub 17 maja. Od zarządzenia wyborów zacznie się formalnie kampania prezydencka - powiedział Mucha.
Zobacz też: Stanisław Karczewski będzie musiał pożegnać się z funkcją? "Nigdy nie zostanie marszałkiem Senatu"
Odnosząc się do ewentualnego kandydowania Donalda Tuska, rozmówca "RZ" przypomniał przegraną ówczesnego lidera PO z Lechem Kaczyńskim. - Jego start teraz byłby oceniany przez wyborców przez odwoływanie do oceny okresu jego rządów w Polsce i oceny jego kadencji jako przewodniczącego Rady Europejskiej - stwierdził.
Jego zdaniem Andrzeja Dudę mogą poprzeć także wyborcy Konfederacji, PSL czy nawet PO i SLD.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl