Wybory do PE. Prezesowi "pali się" długopis, listy się piszą

Na sto dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego największe partie wciąż układają listy kandydatów. W kilku okręgach sytuację komplikują personalne tarcia. – Jest burza mózgów w partii, ścierają się różne koncepcje – mówi nam jeden z europosłów PiS.

Zdzisław Krasnodębski, Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Michał Wróblewski

Jednym z "pewniaków" do startu w wyborach europejskich był zdymisjonowany na początku ubiegłego roku b. minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.

Jak jednak słyszymy w PiS, start Jurgiela – na dziś – jest zablokowany. Powody są dwa.

Jurgiel nie poradził sobie z kierowaniem strukturami na Podlasiu – jednym z kluczowych dla PiS regionów. Jak przypominaliśmy niedawno w WP, dotychczas wojnę o władzę w tym miejscu toczyli właśnie Jurgiel oraz Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA. Obaj to wieloletni kompani Jarosława Kaczyńskiego. Podobnie zresztą jak nowy szef Dariusz Piontkowski, który w Porozumieniu Centrum zaczął działać w 1990 r. To jego właśnie – kosztem degradacji Jurgiela – wskazał prezes PiS.

Jurgiel wielokrotnie był zarzewiem konfliktu w swoim regionie. Przestano go tam cenić – relacjonują nam politycy PiS. Jak dodają, Jurgiel, zamiast budować jedność, konfliktował lokalnych działaczy PiS. Nie radził sobie z władzą. Chciał dymisji marszałka województwa, przez co PiS... mogło stracić władzę w regionie. Dla prezesa Kaczyńskiego był to moment zwrotny.

Jurgiel
© PAP | Darek Delmanowicz

Jurgielowi nie pomogły także ciepłe słowa w kierunku Michała Kołodziejczyka, szefa AgroUnii, organizacji rolniczej, która w ostatnich dniach protestowała w Warszawie. Tym bardziej, że powszechne zdanie w rządzie o Jurgielu jest takie, że ministrem rolnictwa był po prostu słabym.

Ale jak mówi nam jeden z polityków PiS: – Być może prezes się nad Krzyśkiem zlituje i ostatecznie wsadzi go na listę.

Bitwa warszawska

Powoli krystalizuje się sytuacja na Mazowszu.

Tu, jak pisała "Gazeta Wyborcza", "jedynką" ma być wicemarszałek Senatu Adam Bielan, spec w PiS od spraw międzynarodowych i były europoseł (Zbigniew Kuźmiuk ma zostać "przesunięty" w inne miejsce).

Z kolei pierwsze miejsce na liście w Warszawie ma otrzymać Jacek Saruysz-Wolski (pierwotnie przymierzany był do Łodzi, ale tam jedynką ma być Witold Waszczykowski), były kandydat PiS na przewodniczącego Rady Europejskiej i rywal Donalda Tuska (słynne głosowanie 27:1). A także były europoseł PO.

Pięć lat temu pierwszym kandydatem PiS w stolicy był Zdzisław Krasnodębski (zdobył prawie 100 tys. głosów). Jak słyszymy jednak w partii, teraz profesor ma "spaść" na drugie miejsce lub wystartować w innym okręgu.

Z listy warszawskiej do PE miał wystartować Patryk Jaki, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy, który uzyskał tu poparcie na poziomie ćwierć miliona głosów (więcej choćby niż Andrzej Duda w 2015 r.).

Jak się dowiadujemy, wiceminister sprawiedliwości gotów był startować w Warszawie nawet z dalszego miejsca na liście. Zbudował sobie w mieście rozpoznawalność i związał się ze stolicą i jej mieszkańcami, dlatego chciał przypięczętować relatywnie dobry wynik z wyborów samorządowych.

Patryk Jaki
© FB | Patryk Jaki/FB

Ale – jak słyszymy – Jaki jest blokowany przez niektórych polityków PiS. Jego startu w Warszawie nie chciał przede wszystkim Zdzisław Krasnodębski, który chce uniknąć rywalizacji z wiceministrem sprawiedliwości. A PiS szacuje, że w okręgu warszawskim jest w stanie zdobyć jedynie dwa mandaty. Liczba miejsc jest więc ograniczona.

Jaki – słyszymy – i tak chce wystartować. Całkiem prawdopodobne, że otrzyma jedno z wysokich miejsc w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, gdzie listę otwierać będzie Beata Szydło. W tym okręgu PiS ma szansę na większą liczbę miejsc w PE.

Wcześniej plotkowano też, że wystartować z Krakowa może Małgorzata Wassermann. W rozmowie z WP przewodnicząca komisji ds. Amber Gold stanowczo jednak dementuje: – Nie ma takiej opcji.

Listy układa także Platforma Obywatelska. Oprócz znanych nazwisk – m.in. byłych premierów – wystartować w wyborach europejskich chcą także politycy młodego pokolenia, jak np. Joanna Mucha czy europoseł Jarosław Wałęsa.

O tworzących się listach opozycyjnych będziemy pisać w WP w kolejnych dniach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
Kuriozalne sceny na antenie TV Republika. Transmitowali proces z Tuskiem
Kuriozalne sceny na antenie TV Republika. Transmitowali proces z Tuskiem
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Proponują zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Proponują zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA