PolskaWybory 2020. Włodzimierz Czarzasty oskarża PO o obłudę. "Wymiotować mi się chce"

Wybory 2020. Włodzimierz Czarzasty oskarża PO o obłudę. "Wymiotować mi się chce"

- Ustaliliśmy z PO i PSL, że ustawa przyjdzie 7 maja do Sejmu. W związku z tym tylko baran mógł myśleć, że wybory będą 10 maja - powiedział Włodzimierz Czarzasty. Wicemarszałek Sejmu uważa, że Platforma mówi jedno, a robi drugie ws. głosowania na nowego prezydenta.

Wybory 2020. Włodzimierz Czarzasty oskarża PO o obłudę. "Wymiotować mi się chce"
Źródło zdjęć: © PAP
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Kampania Roberta Biedronia jest ewidentnie do poprawy - przyznał w rozmowie z RMF FM Włodzimierz Czarzasty. I przypomniał, że działania kandydata na prezydenta zawieszono ze względu na epidemię koronawirusa. - Na początku kampania szła fantastycznie (…). Roberta kocha ulica - dodał.

Wicemarszałek Sejmu nie ma najlepszego zdania o Szymonie Hołowni. - Jeszcze niedawno płakał nad Biblią, teraz płacze nad konstytucją (...). A ja płaczę nad obłudą - uznał. - Po co robić z siebie lewicowca, opowiadać bzdury, wystarczy spojrzeć, co się rok temu mówiło, po co robić z siebie idiotę - dodał. Czarzasty zapewnił też, że mimo słabych wyników sondaży Robert Biedroń pozostanie kandydatem Lewicy. I "przeprosił jeszcze raz" za wystawienie Magdaleny Ogórek w wyborach 5 lat temu.

Polityk odniósł się również do problemów związanych z organizacją głosowania. - PO chciała, gdy rozmawiała - bezsensownie zresztą - z Gowinem, by wybory były w maju przyszłego roku. Gowin wszystkich oszukał, bo grał na siebie. My, PO i Lewica, zawsze chcieliśmy, żeby był wprowadzony stan klęski żywiołowej. Teraz są 2 terminy dyskutowane (…). Jeśli PO chce z tego zrobić wielką jazdę, to to jest śmieszne - uznał.

Wybory 2020. Włodzimierz Czarzasty apeluje: "stop z obłudą"

I wyjaśnił, że dzięki ustawie, za którą było PO, a PSL i Lewica się wstrzymały, można było wymienić Małgorzatę Kidawę-Błońską na Rafała Trzaskowskiego, więc nie należy teraz nad nią ubolewać. - Stop z obłudą - podkreślił. I dodał, że "wymiotować mu się chce". - Ustaliliśmy z PO i PSL, że ustawa przyjdzie 7 maja do Sejmu. W związku z tym tylko baran mógł myśleć, że wybory będą 10 maja - uznał.

Czarzasty krótko skomentował również aferę w Radiowej Trójce. - Co my, kurna. nie wiemy od 4 lat, że bałwany z PiS-u masakrują telewizję publiczną i radio publiczne? - zapytał.

Źródło: RMF FM

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (402)