PolskaSprawa Mariana Banasia. Komentarze o "politycznym wymiarze akcji"

Sprawa Mariana Banasia. Komentarze o "politycznym wymiarze akcji"

Politycy zabrali głos ws. Mariana Banasia i jego syna, który został zatrzymany przez CBA, a teraz usłyszał zarzuty. Opozycja wskazuje na to, że Banaś stoi na czele niezależnej instytucji, a sama akcja służb ma wymiar polityczny. Z kolei ci związani z partią rządzącą, czekają na rozwój wypadków.

Wraca sprawa Mariana Banasia i jego syna. Komentarze o "politycznym wymiarze całej akcji"
Wraca sprawa Mariana Banasia i jego syna. Komentarze o "politycznym wymiarze całej akcji"
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

Politycy różnych ugrupowań politycznych byli pytani na antenie Programu 3 Polskiego Radia o wniosek o uchylenie immunitetu dla Mariana Banasia oraz o zatrzymanie syna szefa NIK przez CBA.

- Marian Banaś stoi na czele ostatniej niezależnej instytucji, która kontroluje władzę, a jak wszyscy wiemy, ta władza nie znosi żadnej kontroli, czy to w wymiarze prawnym, czy też w wymiarze medialnym - powiedział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, podkreślając, że "koincydencja zdarzeń jest tutaj jednoznaczna i wskazuje na polityczny wymiar całej akcji".

Według rzecznika PO Jana Grabca, dzięki postawie prezesa NIK Izba działa w sposób niezależny od partii rządzącej. - I jest to jedna z nielicznych instytucji w Polsce, które przetrwały i w których nie rządzi ktoś na telefon z Nowogrodzkiej - tłumaczył polityk.

Z kolei wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski (PiS) odnosząc się do wniosku o uchylenie immunitetu prezesowi NIK, powiedział, że liczy, iż Marian Banaś sam zrezygnuje z immunitetu. - Uważam, że nikt nie powinien się za immunitetem kryć - podkreślił polityk.

Prezydencki doradca Paweł Sałek dodał, że Andrzej Duda "zawsze podkreślał, że (...) jeśli są jakieś wątpliwości w przypadku osób pełniących najwyższe funkcje w państwie, to trzeba te wątpliwości wyjaśnić i rozwiać".

Wraca sprawa Mariana Banasia. Jego syn został zatrzymany przez CBA

Przypomnijmy, że syn prezesa NIK, został zatrzymany przez CBA w piątek o 13:30 na lotnisku Kraków-Balice. - Nie było żadnej potrzeby, aby zakuwać go w kajdanki i doprowadzać do prokuratury. To niepotrzebne show - mówił w rozmowie z WP jego obrońca WP Dariusz Raczkiewicz.

W sobotę Jakub Banaś był przesłuchiwany przez białostocką prokuraturę. Usłyszał również zarzuty. W charakterze podejrzanej w stolicy Podlasia pojawiła się także jego żona. Obrońca syna prezesa NIK informował rano, że nie ma kontaktu ze swoim klientem.

Tuż po zatrzymaniu syna Prokuratura Krajowa - na wniosek śledczych z Białegostoku - wystąpiła do Marszałek Sejmu o uchylenie immunitetu prezesowi Najwyższej Izby Kontroli.

- Jakiekolwiek działania podejmowane wobec moich bliskich nie spowodują odstąpienia przeze mnie od wypełniania powierzonych mi konstytucyjnych obowiązków - oświadczył Marian Banaś na briefingu prasowym.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (33)