Wicepremier o wykupie działki pod CPK: Chcę, żeby był natychmiastowy
Jestem zwolennikiem, żeby wykup działki pod budowę CPK był natychmiastowy - powiedział w środę Władysław Kosiniak-Kamysz. Wicepremier i szef MON dodał, że oczekuje w tej sprawie radykalnego przyspieszenia prac, a także przeglądu umów, które zawarł rząd PiS przed oddaniem władzy, m.in. w instytucjach rolnych.
- Wiem, że pewnie w akcie notarialnym ci, którzy go sporządzali, sprzedając tę działkę, zawarli dziesiątki obostrzeń - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Kraśniku. Podkreślił, że to dobrze, że negocjacje ws. odkupu działki były prowadzone już wcześniej. Mimo to, dodał, że oczekuje "radykalnego przyspieszenia" prac w tej sprawie.
Wicepremier zwrócił też uwagę, że rząd PiS podejmował wiele decyzji, szczególnie - jak zauważył - w ostatnich dwóch miesiącach przed oddaniem władzy obecnej koalicji rządzącej.
- W instytucjach rolnych czy dotyczących własności ziemi oczekuję przeglądu wszystkich umów, nawet tych, które nie budzą żadnych podejrzeń. Warto je przejrzeć, bo część pracowników, część dyrekcji zmieniała się w trakcie - podkreślił.
Afera wokół działki pod CPK. Sroka o wykorzystywaniu stanowisk
Kosiniak-Kamysz: To wszystko mogło mieć wpływ na zaistniałą sytuację
- Wiem, że jest zniecierpliwienie, zdaję sobie z tego sprawę, że to wszystko, co zostało czasem głęboko ukryte, czasem bardzo mocno wykrzywione, też niepomagające pewnie w części: pracownicy, którzy mogli patrzeć bardziej przychylnie na poprzednią władzę - to wszystko mogło mieć wpływ na zaistniałą sytuację - ocenił.
Pytany czy obecny dyrektor KOWR Henryk Smolarz "jest bezpieczny" na swoim stanowisku, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że każdy odpowiada za własne postępowanie, czyny i obowiązki, "ale dobrze, że KOWR podejmował działania, żeby tę działkę odkupić".
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa twierdzi, że obecnie nie ma prawa odkupić sprzedanej działki w Zabłotni. Według wiceministra infrastruktury Macieja Laska, odpowiedzialnego za nadzór nad CPK, odzyskanie działki będzie możliwe w drodze wywłaszczenia w momencie, gdy decyzji lokalizacyjnej dla inwestycji zostanie nadany wymóg natychmiastowej wykonalności. Lasek zastrzegł, że będzie się to wiązało z wypłatą odszkodowania.
Właściciel działki, wiceprezes Dawtony Piotr Wielgomas napisał w oświadczeniu, że KOWR może odkupić działkę w każdej chwili do grudnia 2028 r., bo takie prawo zostało zastrzeżone w umowie sprzedaży. Jednocześnie podkreślił, że w momencie nabycia działki nie miał świadomości, że nieruchomość w Zabłotni znajdzie się w planach inwestycyjnych CPK.
Sprawa dotyczy sprzedaży działki o powierzchni 160 ha w miejscowości Zabłotnia, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do lotniska CPK. Jak ujawniła w poniedziałek Wirtualna Polska, w 2023 r. - niedługo przed oddaniem władzy przez PiS - Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na sprzedaż należącej do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) działki wiceprezesowi prywatnej firmy Dawtona, Piotrowi Wielgomasowi.
Jak też informowaliśmy w WP, w 2023 r., ale jeszcze przed transakcją, firmę Dawtona odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba informował w poniedziałek, że wszczęte zostało śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z KOWR Oddział w Warszawie w związku z podejrzeniem działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W środę pisaliśmy w WP, że do kwietnia 2024 r. KOWR okłamywał Centralny Port Komunikacyjny w sprawie działki, a CPK czekał półtora roku z powiadomieniem prokuratury.