Apel radnych Krakowa do posła Berkowicza po incydencie w Ikei
Radni Krakowa wezwali posła Konrada Berkowicza o zrzeczenie się mandatu. Powodem jest incydent w sklepie Ikea, gdzie polityk nie zapłacił za zakupy.
Rada Miasta Krakowa przyjęła rezolucję wzywającą posła Konrada Berkowicza do rezygnacji z mandatu. Powodem było niezapłacenie za zakupy w sklepie Ikea, co skutkowało interwencją ochrony. „Standardy etyczne oczekiwane od osób sprawujących mandat poselski wymagają nienagannej postawy” - podkreślono w rezolucji, przygotowanej przez klub KO.
Berkowicz – zdaniem większości radnych – tym bardziej powinien zrezygnować z mandatu, że jest osobą rozpoznawalną wśród młodzieży, dla której powinien być wzorem do naśladowania. Alicja Szczepańska z klubu KO zaznaczyła, że kwestia ta ma na celu potępienie nieodpowiednich zachowań wśród przedstawicieli publicznych.
Apel nie zyskał jednak poparcia u radnych PiS i Krakowa dla Mieszkańców. – Ta sprawa nie jest związana z radą miasta. Mamy ważniejsze tematy do rozpatrywania, np. sprawa finansowania metra – ocenił wiceprzewodniczący Rady Miasta i radny PiS Michał Drewnicki. – To przepychanka polityczna – powiedział z kolei Łukasz Maślona z Krakowa dla Mieszkańców.
Sprawa Ziobry. "Niesłychanie potężne oskarżenie"
Konrad Berkowicz o incydencie w Ikei
Poseł Berkowicz przyznał się do błędu popełnionego w sklepie Ikea, wyjaśniając, że niezapłacenie było wynikiem nieuwagi. „Zwykła nieuwaga. Głupi błąd, za który przeprosiłem i przyjąłem mandat” - napisał Berkowicz w mediach społecznościowych. Na miejscu zdarzenia obecna była policja, a poseł uregulował mandat w wysokości 500 zł.
Rada Miasta Krakowa chce, aby rezolucja trafiła do przewodniczącego Sejmu i komisji etyki poselskiej.