Nigeryjczyk zastrzelony przez policjanta. Proces o zadośćuczynienie przedłuża się
Kolejna rozprawa w procesie o zadośćuczynienie po zastrzelonym w 2010 r. Nigeryjczyku została odroczona przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Wdowa domaga się od skarbu państwa miliona złotych.
Do postrzelenia Nigeryjczyka Maxwella Itoyi doszło w maju 2010 r. podczas kontroli policji na bazarze wokół budowy Stadionu Narodowego. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Ubrani po cywilnemu policjanci, zajmujący się przestępstwami gospodarczymi, podeszli do grupy czarnoskórych mężczyzn handlujących na bazarze. Jeden z nich zaczął uciekać. Policjant dogonił go i próbował założyć mu kajdanki. Wtedy jego i drugiego policjanta zaatakowała grupa mężczyzn. Koledzy funkcjonariusza zeznali, że strzał padł podczas próby wyrwania mu broni. Maxwell Itoya zmarł z powodu rany postrzałowej uda, uszkodzenia tętnicy i krwotoku. Funkcjonariusz miał próbować udzielać pomocy Itoyi, ale został obrzucony kamieniami. Koledzy zabitego twierdzą jednak, że Nigeryjczyk tylko podszedł do policjanta i próbował uspokoić sytuację.
Prokuratura umorzyła śledztwo ws. śmierci Nigeryjczyka, a sąd podtrzymał jej decyzję. Uznał, że nie można ustalić niepodważalnej wersji wydarzeń.
Nieprawidłowa akcja policji?
Wdowa po zastrzelonym mężczyźnie wytoczyła proces skarbowi państwa w 2015 r. Domaga się zadośćuczynienia dla siebie i trójki dzieci za krzywdę związaną ze śmiercią męża. Nigeryjczyk był ojcem tylko dwójki z nich. Żąda po 250 tys. dla siebie i dzieci, a także renty po mężu.
W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się kolejna rozprawa - informuje rmf.fm za PAP. Pełnomocnik wdowy argumentował, że nieprawidłowo była przeprowadzona akcja policji oraz zastosowano niewłaściwe procedury, np. nie było odpowiedniego zabezpieczenia medycznego. W środę sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z kryminalistyki, który oceni prawidłowość przeprowadzenia akcji. Kiedy wpłynie opinia, sąd wyznaczy kolejny termin rozprawy.
Źródło: rmf.fm
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl