"Jedna z pierwszych decyzji". Nowa zapowiedź Tuska, na sali brawa

Donald Tusk przebywa z wizytą na Śląsku. W piątek spotkał się z mieszkańcami Bytomia, gdzie mówił m.in. o sytuacji gospodarczej, wynagrodzeniach dla nauczycieli czy stanie praworządności w Polsce. W sobotę lider PO wygłosił przemówienie w Katowicach, gdzie odbywa się wyjazdowe posiedzenie Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.

Podczas wystąpienia Tusk przedstawiał swoją wizję rozwoju Śląska. - Dzisiaj pieniądze nie są problemem, dzisiaj problemem jest głupi, uparty, pisowski rząd, który blokuje dostęp do pieniędzy - mówił, uderzając w partię Jarosława Kaczyńskiego.

Lider PO zapowiedział wyodrębnienie nowego ministerstwa. - Jedną z pierwszych decyzji - ona miałaby wymiar nie tylko symboliczny, ale także praktyczny, w związku z naszymi planami odbudowy wielkiego, nowoczesnego przemysłu na Śląsku, a także po to, by podkreślić, jak wielkie znacznie ma autentyczna decentralizacja, autentyczna samorządność - będzie decyzja o przeniesieniu Ministerstwa Przemysłu tutaj, na Śląsk - zapowiedział Tusk. Z sali odpowiedziały mu wtedy gromkie brawa.

- Ja naprawdę wierzę, że Śląsk może być przemysłowym sercem i Europy - podkreślił lider PO.

- Nie ma żadnego powodu, żeby ludzie, którzy będą podejmować decyzje i pomagać w rozwoju tego przemysłu na skalę regionalną, polską i europejską, patrzyli z oddali na to, co się będzie tutaj działo. Niech ta decyzja - a wierzę, że będzie nam dane podejmować je za kilka miesięcy - będzie znakiem też dla innych regionów, że samorządność stanie się na nowo faktem - stwierdził były premier.

- Odbudujmy wiarę ludzi w ich siłę, a nie w państwo, gdzie jakaś jedna osoba czy grupa z Warszawy usiłuje podejmować za nas wszystkie decyzje. Decyzje dotyczące Śląska będą zapadały na Śląsku, czy to się na Nowogrodzkiej będzie komuś podobało, czy nie - zakończył Tusk.

Czytaj również: Morawiecki odpowiada Tuskowi. Nagrał nowy spot

Tym zajmie się po prezydenturze? "Dudzie się to marzy"