Tym zajmie się po prezydenturze? "Dudzie się to marzy"
Andrzej Duda rozgląda się za stanowiskiem, które mógłby objąć po zakończeniu kadencji - twierdzi "Gazeta Wyborcza". Z ustaleń dziennikarzy wynika, że prezydent ma w planach zostać specjalnym wysłannikiem ONZ.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że osobą odpowiedzialną za znalezienie nowej posady dla Andrzeja Dudy jest Krzysztof Szczerski, który w styczniu 2021 roku został szefem Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP. Obecnie polityk związany z PiS pełni funkcję stałego przedstawiciela RP przy ONZ w Nowym Jorku.
"Polityka Pałacu Prezydenckiego jest tak skalibrowana, by zapewnić Andrzejowi Dudzie prestiżowe stanowisko międzynarodowe po zakończeniu drugiej kadencji" - wskazuje w swoim tekście dziennikarka "GW" Dominika Wielowieyska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Skandaliczne słowa ministra od Ziobry. Chciał uderzyć w TVN
Jak dodaje, ze względu na terminarz kadencji w różnych instytucjach i obszerną listę potencjalnych kandydatów, prezydent RP skupia swoją uwagę na Organizacji Narodów Zjednoczonych. W czerwcu 2022 roku portal Onet podał, że to właśnie tam po zakończeniu prezydentury Andrzej Duda może znaleźć zatrudnienie. "Funkcja w NATO wydaje się raczej nieosiągalna" - podkreśla "Gazeta Wyborcza".
Rosja przeszkodzi Dudzie?
"Plan jest taki, by Szczerski znalazł jakieś eksponowane stanowisko, które będzie dobrze płatne i w miarę prestiżowe. Prezydentowi marzy się status tzw. wysłannika specjalnego, który zajmuje się konkretnymi, głównie konfliktowymi regionami świata" - twierdzi Dominika Wielowieyska.
Plany Andrzeja Dudy pokrzyżować może jednak Rosja, która po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę w ubiegłym roku najprawdopodobniej odrzuci polskiego kandydata na funkcję w ONZ. "Trzeba więc szukać takich stanowisk, gdzie Moskwa będzie miała jak najmniej do powiedzenia" - czytamy w artykule "GW".
Duda może za to liczyć na poparcie Stanów Zjednoczonych, z którymi polskie władze od wielu miesięcy mają bardzo dobre stosunki. Istotne w kwestii znalezienia posady po zakończeniu prezydentury może okazać się też to, co Andrzej Duda zrobi po zbliżających się wyborach parlamentarnych.
"Na prezydencie ciążą zarzuty łamania konstytucji i podpisywanie ustaw, które podważały praworządność. Z takim bagażem - mimo dobrych relacji z USA - trudno walczyć o międzynarodowe stanowisko" - ocenia Wielowieyska.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"