Incydent na konferencji. Kierowca do Tuska: "Łobuzie ty!"
Donald Tusk pojechał w piątek na Śląsk. Podczas konferencji w Bytomiu mówił m.in. o potrzebie rewitalizacji polskich miast. Jego wypowiedź przerwał donośny klakson samochodu. - Łobuzie ty! - krzyknął do polityka starszy mężczyzna. Lider PO nie dał się jednak zbić z tropu.
Na konferencji prasowej, którą zorganizowano na jednej z ulic Bytomia, Tusk podkreślał, że wiele miast w Polsce było przez lata niedofinansowanych i wymagają one rewitalizacji.
- Bytom, tak jak każde inne miejsce w Polsce i tu na Śląsku, może być miejscem kapitalnym do życia - mówił. - Widać wyraźnie, jak pięknym miastem był i jak pięknym miastem może być Bytom, przynajmniej w tych istotnych, kluczowych fragmentach - tłumaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- My będziemy proponowali te 10 mld zł dla polskich gmin na remonty mieszkań, bo te zasoby, podobnie jak w Bytomiu, są wszędzie. Nie trzeba dawać wsparcia wielkim deweloperom, którzy będą budowali wielkie, drogie osiedla, trzeba dać szansę polskim gminom, polskim miastom na rewitalizację kamienic, na remonty na wielką skalę - mówił lider PO.
Dodał, że w ten sposób można uwolnić w skali kraju setki tysięcy mieszkań. - To jest zasób, który właściwie powinien w dużym stopniu wystarczyć na te pierwsze potrzeby mieszkaniowe - przekonywał Tusk.
"Łobuzie ty!"
W pewnym momencie wystąpienie polityka zakłócił głośny klakson samochodu przejeżdżającego uliczką za plecami przemawiającego lidera PO. Jego kierowca wykrzyczał przez uchyloną szybę: "Łobuzie ty!".
Tusk odwrócił się w stronę przejeżdżającego auta i mężczyzny, który najwyraźniej nie zaliczał się do grona sympatyków lidera PO.
- Zapraszam na spotkanie otwarte - stwierdził z uśmiechem i kontynuował swoją wypowiedź, nie zwracając uwagi na dobiegające z oddali złorzeczenia kierowcy.
Czytaj też: