Troje posłów wraca do Nowoczesnej. Wcześniej zawiesili swoje członkostwo
Posłowie Nowoczesnej zawiesili swoje członkostwo w partii w styczniu. Był to znak protestu po odrzuceniu przez Sejm projektu ustawy "Ratujmy Kobiety". Nowoczesna poinformowała, że posłowie zakończyli okres zawieszenia.
01.02.2018 | aktual.: 01.02.2018 21:14
Jak poinformowała Nowoczesna, Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt i Krzysztof Mieszkowski podjęli decyzję po rozmowach w klubie poselskim.
Jak mówiła w styczniu Joanna Scheuring-Wielgus, "nie zapisywała się do partii średniowiecza". Swoją decyzję tłumaczyła tym, że daje swoim kolegom i koleżankom z klubu czas na zastanowienie się nad tożsamością partii. A w rozmowie z Wirtualną Polską wyjaśniała, że jest zła nie tylko na posłów Nowoczesnej, ale na całą opozycję. Posłanka nie odeszła wtedy z partii, ale zastanawiała się nad tym.
Sejm odrzucił projekt "Ratujmy Kobiety"
W styczniu posłowie głosując nad obywatelskimi projektami ustaw dotyczących aborcji nie skierowali do dalszych prac w komisji projektu "Ratujmy Kobiety". Projektowi liberalizującemu przepis zabrakło 9 głosów. W tym czasie na sali nie było 57 posłów, w tym wielu z Nowoczesnej. Natomiast projekt poparło część polityków PiS, w tym Jarosław Kaczyński czy Antoni Macierewicz.
Posłowie Nowoczesnej, którzy nie głosowali nad projektem ustawy "Ratujmy Kobiety" dostali kary w wysokości 1000 zł na cel charytatywny i nagany.