Tłumy na ulicach. Krzyki i jedno żądanie: dymisja Netanjahu
Tysiące ludzi wyszły w sobotę na ulice Tel Awiwu w Izraelu, żądając od władz działań na rzecz uwolnienia zakładników, przetrzymywanych w Strefie Gazy od 7 października. Demonstranci domagali się również dymisji premiera Benjamina Netanjahu, który oskarżany o kontynuowanie konfliktu z Hamasem w celu utrzymania swojej pozycji politycznej.
21.01.2024 | aktual.: 21.01.2024 08:16
Protestujący, nieśli transparenty potępiające rządy Netanjahu i wzywające do przeprowadzenia kolejnych wyborów w kraju, które mogłyby przynieść zmianę na lepsze.
"Wszyscy chcemy, aby podał się do dymisji"
Avi Lulu Shamriz, ojciec jednego z zakładników, zabitych w Strefie Gazy, powiedział, że "przy obecnym rozwoju sytuacji wszyscy zakładnicy umrą". - Jeszcze nie jest za późno, aby ich uwolnić - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jair Kac, 69-letni obywatel Izraela, skrytykował obecnego premiera, mówiąc: - Wszyscy w kraju, z wyjątkiem jego toksycznej koalicji, wiedzą, że jego decyzje nie są podejmowane dla dobra kraju, że on jedynie stara się utrzymać przy władzy. Wszyscy chcemy, aby podał się do dymisji.
Boaz Sadeh, 46-letni mieszkaniec Izraela, skarżył się, że krajem rządzą przestępcy, którzy zupełnie nie interesują się obywatelami. - Nie robią nic, aby uwolnić zakładników - dodał.
W sobotę, około 250 osób zebrało się również w Jerozolimie przed rezydencją premiera, niosąc kwiaty i tablice z wizerunkami zakładników, aby wyrazić swoją solidarność z nimi i ich rodzinami.
Rzecznik izraelskiej armii, Daniel Hagari, podczas sobotniej odprawy wieczornej, poinformował, że jego żołnierze odkryli tunel w Chan Junus na południu Strefy Gazy. W tunelu znaleziono "dowody potwierdzające obecność zakładników", w tym rysunki wykonane przez przetrzymywane tam pięcioletnie dziecko.
Hagari dodał: - Około dwudziestu zakładników było tam przetrzymywanych w różnym czasie, w trudnych warunkach, bez światła dziennego (...), z małą ilością tlenu i okropną wilgocią.
25 tys. Palestyńczyków nie żyje
Rządząca w Strefie Gazy organizacja terrorystyczna Hamas przeprowadziła 7 października ubiegłego roku atak na Izrael. Zginęło wówczas około 1200 osób, w większości cywilów. W trwających do dziś operacjach odwetowych Izraela śmierć poniosło blisko 25 tys. Palestyńczyków, a 90 proc. z ponad 2 mln mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy. Zniszczeniu uległa połowa wszystkich budynków na tym terytorium.
Przeczytaj także: