Nie pierwszy taki skandal. Już wcześniej okradano Luwr
W XX wieku Luwr był miejscem kilku spektakularnych kradzieży, w tym słynnej Mony Lisy w 1911 roku. Dzieło odzyskano dwa lata później, ale kradzieże powtórzyły się w latach 90.
Co musisz wiedzieć?
- W 1911 r. skradziono Mona Lisę, a w latach 90. XX wieku doszło do trzech kradzieży dzieł sztuki.
- Wszystkie kradzieże miały miejsce w Luwrze, w Paryżu.
- W ostatnich latach muzeum zaakcentowało potrzebę lepszej ochrony i bezpieczeństwa swoich zbiorów.
Jak doszło do kradzieży?
W XX wieku Luwr stał się świadkiem kilku dramatycznych kradzieży, z których najbardziej znana to kradzież Mony Lisy w 1911 roku. Mona Lisa została skradziona przez pracownika zajmującego się oprawą obrazów. Arcydzieło wywieziono do Włoch, ale po dwóch latach wróciło do Francji. W latach 90. napady się powtórzyły, gdy w 1995 roku zniknęły trzy cenne dzieła.
"To psuje politykę". Buzek wskazuje na konieczne zmiany
Co robi muzeum, by zapobiec kradzieżom?
Luwr po niedawnym przeglądzie technicznym zwrócił uwagę na potrzebę wzmocnienia zabezpieczeń i ochrony swoich zbiorów. Prezydent Francji, Emmanuel Macron, zapowiedział ambitny plan restauracji i przebudowy muzeum. W ramach tego projektu Mona Lisa ma zostać przeniesiona do specjalnie zabezpieczonego pomieszczenia, co ma zwiększyć bezpieczeństwo słynnego obrazu i innych dzieł.
Ostatnie lata pokazały, że mimo braku współczesnych kradzieży, Luwr nie może spoczywać na laurach. Przyciągając miliony turystów, musi stale doskonalić środki ochrony i trzymać pieczę nad swoimi wyjątkowymi dziełami sztuki.
Luwr okradziony. Muzeum zamknięte dla zwiedzających
Muzeum Luwr opublikowało w niedzielę w mediach społecznościowych informację, podając, iż "ze względu na wyjątkowe okoliczności pozostanie ono dziś zamknięte". Francuska minister kultury podała, że doszło tam do napadu rabunkowego.
- Tuż przed 11 usłyszałam, że Luwr będzie zamknięty, jako powód podano początkowo "incydent" w środku. Chwilę później, o 11, rozpoczęła się ewakuacja. Pracownicy otworzyli wszystkie wyjścia, w tym włazy i ewakuowali turystów. Przez kilka minut można było jeszcze przebywać na terenie wokół muzeum. Później wszyscy z placu zostali wyprowadzeni, a na miejscu pojawiło się więcej policji - mówi Katarzyna Bogdańska, dziennikarka Wirtualnej Polski, która jest w Paryżu.
Do rabunku doszło około godz. 9.30 w niedzielę. Sprawcy przyjechali na skuterze i przedostali się do Luwru od strony Sekwany, z miejsca, w którym trwają prace budowlane. Wykorzystali zewnętrzną windę towarową, by wejść przez okna, po czym zrabowali przedmioty z witryny i uciekli.
"Le Parisien" podał, że do rabunku doszło w Galerii Apolla, gdzie eksponowane są klejnoty koronne francuskich władców. Według dziennika skradziono dziewięć przedmiotów, w tym: naszyjnik, broszę i diadem.