zgony

W toalecie na cmentarzu komunalnym w Szczecinku (woj. zachodniopomorskie) ujawnione zostały zwłoki 37-letniego mężczyzny. Miesiąc wcześniej w tym samym miejscu znaleziono ciało 32-latka. W obu przypadkach przyczyna śmierci pozostaje nieznana.

W północnych Chinach gwałtownie rośnie liczba przypadków chorób układu oddechowego, już nie tylko wśród dzieci, ale i dorosłych. Coraz więcej też pojawia się informacji o zgonach w wyniku tej choroby. Wywołuje to w spekulacje na temat nowego zagrożenia pandemią cztery lata po pierwszym pojawieniu się Covid-19 w kraju.

Policja w Poznaniu prowadzi dochodzenie w sprawie tajemniczych zgonów dwóch młodych kobiet. Trop wskazuje na użycie nieznanej substancji - pisze "Gazeta Wyborcza".

Nie żyje już siedem osób, które zakaziły się bakterią legionella - przekazał w piątek rano Główny Inspektor Sanitarny. Odnotowano w sumie 76 zakażeń.

W związku ze zbliżającą się śmiercionośną falą upałów władze Francji zorganizowały w czwartek posiedzenie rządowego sztabu kryzysowego. Według prognoz w weekend na południu kraju ma być powyżej 40 stopni Celsjusza.

W ciągu zaledwie dwóch tygodni, na bardzo popularniej wśród turystów i miejscowych plaży Semaphore w Australii znaleziono ciała trzech osób. Policja bada okoliczności tych zdarzeń, ale na razie nie wiąże tych spraw ze sobą. Lokalna społeczność jest bardzo poruszona.

Fale upałów zbierają śmiertelne żniwo. Według najnowszych danych ubiegłego lata ponad 61 000 osób, w większości kobiet, zmarło z powodu ekstremalnie wysokich temperatur. Najwięcej we Włoszech, Hiszpanii i Niemczech.

33-letnia Dorota nie żyje. I gdy tłum skanduje "ani jednej więcej", premier Mateusz Morawiecki mówi, że zgony okołoporodowe zdarzały się też w czasach Platformy Obywatelskiej. A posłowie Prawa i Sprawiedliwości dopowiadają, że ludzie w szpitalach umierają, mężczyźni też.

W ciągu ostatniej doby potwierdzono w Polsce 1977 zakażeń koronawirusem, w tym 546 ponownych. To prawie dwukrotnie więcej niż tydzień temu. Zmarło dziewięć osób.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oświadczyła w poniedziałek, że zaleciła Chinom ścisłe monitorowanie nadmiernej śmiertelności z powodu Covid-19. To efekt sobotniej oficjalnej informacji Pekinu, zgodnie z którą w Chinach z powodu koronawirusa zmarło ostatnio prawie 60 tys. osób.

W środę, z nieznanych przyczyn, zmarł były szef Państwowego Produkcyjno-Badawczego Centrum Kosmicznego im. M. Chruniczewa pułkownik Władimir Nesterow. To on nadzorował budowę rakiet nośnych Angara, które mają zastąpić systemy Dniepr i Rokot.

Niemiecki Federalny Urząd Statystyczny opublikował niepokojące dane. W lipcu drastycznie wzrosła liczba odnotowanych zgonów. W ubiegłym miesiącu u naszych zachodnich sąsiadów zmarło więcej osób niż wynosi średnia z lat 2018-2021. Niemcy spekulują, co mogło się przyczynić do wzrostu śmiertelności. Pojawia się jeden powód.

W 2021 roku w Polsce urodziło się najmniej dzieci od czasów II wojny światowej. Co piąty mieszkaniec Polski ma więcej niż 65 lat. - Na początku lat 90. wskaźnik był zdecydowanie na korzyść osób młodych. Teraz, patrząc na dane za 2020 i 2021 rok, widzimy rosnący odsetek osób w wieku 65+. I będzie coraz gorzej. O tym wszystkich demografowie mówili od wielu lat. W Polsce nie widać jednak, żeby ze strony obecnych i poprzednich władz były podejmowane jakiekolwiek wysiłki, które miałby nas przygotować na nadchodzącą sytuację demograficzną - mówi w 14. odcinku "Moja, Twoja, Nasza... Podcast" dr hab. Krzysztof Tymicki, socjolog z Instytutu Statystyki i Demografii SGH.

W prowincji Hwanghae Północne w Korei Północnej, doszło w ostatnim miesiącu do kilkudziesięciu wypadków z udziałem maszyn rolniczych - podaje serwis informacyjny Daily NK. Chodzi konkretnie o ciągniki rolnicze.

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że liczba nadmiarowych zgonów w Polsce jest znacznie wyższa niż unijna średnia. Wskaźnik nadmiernej śmiertelności znacznie różni się od siebie w poszczególnych państwach członkowskich.

- Dzisiaj jest kolejny smutny dzień, przekroczyliśmy 100 tys. zgonów - wyjawił w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski. Ostatniej doby w Polsce zmarły 493 osoby.

Polska zajmuje niechlubne czołowe miejsca w statystyce zgonów osób chorujących na COVID-19. Jaki jest tego powód? - Różnica w liczbie zgonów wynika między innymi z tego, jakiego społeczeństwa dotyka epidemia. Jeżeli dotyka społeczeństwa schorowanego, to społeczeństwo inaczej reaguje, szybciej trafia do szpitala, jest więcej hospitalizacji, ale niestety też więcej zgonów - wyjaśnił rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Główny Inspektorat Sanitarny żartobliwie skomentował tweet satyrycznego Zakładu Pogrzebowego A.S. Bytom, mimo że sytuacja epidemiczna w Polsce jest fatalna - wczoraj rząd odnotował rekord zgonów IV fali. Przypomniał to Szymon Jadczak, dziennikarz WP.