W ostatnich dniach pojawił się na Facebooku intrygujący mem: Jarosław Kaczyński w powstańczym okopie, z logo PiS na hełmie i granatem w ręku. Internauci, jak to internauci (prezes przecież ich dobrze zna, choćby z wizyty w bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego) trochę sobie z tej sytuacji dworują, przede wszystkim "martwiąc się", czy zawleczka już wyjęta. Teorie na ten temat są różne, ja jednak uważam, że to wciąż tylko straszak. Zawleczka pozostaje na swoim miejscu, bo nie nadszedł chyba jeszcze czas, by ludzie chcieli udawać się pod Belweder i siłą usuwać jego lokatora oraz lokatorkę gmachu w al. Ujazdowskich. Prezes więc straszy, pohukuje. I mobilizuje swoje dywizje - jak to czyni już od siedmiu lat… - pisze Wiesław Dębski w felietonie dla Wirtualnej Polski.