Kandydaci do Sejmu i Senatu o egzotycznych nazwiskach

W nadchodzących wyborach o fotel posła i senatora powalczy kilku obcokrajowców.

Riad Haidar - Polak syryjskiego pochodzenia, działacz SLD, ordynator oddziału neonatologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej - otworzy chełmską listę wyborczą Zjednoczonej Lewicy.
Haidar (na zdjęciu z prawej) mieszka w Polsce od wielu lat. Po uzyskaniu licencjatu z fizyki i matematyki w Damaszku, przybył do Polski w 1972 roku studiować medycynę, ukończył Akademię Medyczną w Lublinie. W 1989 roku uzyskał polskie obywatelstwo. W ostatnich wyborach samorządowych zdobył mandat radnego sejmiku województwa lubelskiego.

(WP, TVN24, PAP, oprac.: mg)

Z trzeciego miejsca warszawskiej listy Janusza Korwin-Mikkego w wyborach do Sejmu wystartuje Estera Miriam Shaded.

- Nie zależy mi na głosach, tylko na tym, żeby być w polityce - mówi sama zainteresowana, która pochodzi z polsko-syryjskiej rodziny.

Z kolei kandydatem PiS do Senatu z Olsztyna jest Selim Chazbijewicz, współzałożyciel Związku Tatarów Rzeczypospolitej. Wywodzi się z osiadłego na kresach rodu Tatarów polsko-litewskich.

Chazbijewicz jest politologiem na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk humanistycznych. Prace naukowe poświęcił m.in. ideologiom muzułmanów polskich XX wieku oraz walce Tatarów krymskich o zachowanie tożsamości narodowej.

- Można mówić murzyn, można ciemnoskóry, Afrykańczyk albo Afropolak. Nie mam z tym problemu - powiedział w jednym z wywiadów poseł John Godson, który już w poprzedniej kadencji został posłem.

Oprócz niego w Sejmie jest jeszcze jeden polityk pochodzenia afrykańskiego - Killion Munyama.

Godson będzie startował z list Polskiego Stronnictwa Ludowego z drugiego miejsca w Łodzi.

Killion Munyama, poseł PO, z pochodzenia jest Zambijczykiem. Do Polski przyjechał w latach 80-tych na studia. Ukończył Akademię Ekonomiczną (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny) w Poznaniu. Jest pracownikiem naukowym tej uczelni.

Munyama będzie startował z list Platformy Obywatelskiej w okręgu pilskim. Otrzymał 3. miejsce na liście.

O mandat z list Platformy powalczy też Miron Sycz - polityk ukraińskiego pochodzenia. Działacz Związku Ukraińców w Polsce, nauczyciel, samorządowiec. W Sejmie jest już od dwóch kadencji.