Wołodymir Zełenski(strona 2/1)

Okazuje się, że Ukraina nie przestała zmagać się z gigantycznym problemem korupcji w wojsku. Zjawisko wręcz przybiera na sile. - Takie zachowania korupcyjne powodują, że dzisiaj o wejściu Ukrainy do zachodnich struktur możemy zapomnieć. A na pewno odłożyć na wiele lat - mówi płk rez. Maciej Matysiak.

Najpierw rozmowy w Arabii Saudyjskiej, teraz propozycja spotkania Wołodymyr Zełenski – Władimir Putin wysunięta przez Zjednoczone Emiraty Arabskie. Czy państwa arabskie wyręczają Zachód czy wypowiadają się niejako w imieniu zachodnich państw? Eksperci ds. Bliskiego Wschodu twierdzą, że grają na siebie i dbają jedynie o własne interesy.

W środę po południu Rosjanie ostrzelali dzielnicę mieszkaniową w Zaporożu na wschodzie Ukrainy. Zginęły dwie osoby, a co najmniej kilka zostało rannych. "Za tę zbrodnie wojenną Rosja z pewnością usłyszy wyrok. Odwet na rosyjskich terrorystach będzie na pierwszej linii frontu" - napisał na Telegramie Wołodymyr Zełenski.

Szokujące informacje trafiają z okupowanego miasta Swatowe. Rosjanie mają nie nadążać z wywożenie ciał poległych żołnierzy. W mieście unosi się koszmarny smród.

Wojna w Ukrainie. Czwartek to 491. dzień rosyjskiej inwazji. Stany Zjednoczone są bliskie podjęcia decyzji o przekazaniu systemu rakiet dalekiego zasięgu ATACMS Ukrainie. Biały Dom stwierdził, że przyszedł czas na "dociśnięcie gazu" - dostrzegł pilną potrzebę wzmocnienia sił Kijowa w najbliższych tygodniach - twierdzą amerykańscy i europejscy urzędnicy, z którymi rozmawiał "The Wall Street Journal". Pociski te mogą znacznie zwiększyć możliwości ukraińskiej armii w walce z Rosjanami. Mają zasięg około 300 km, co pozwoli jej skutecznie razić cele na całym Krymie. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Wojna w Ukrainie. Czwartek to 491. dzień rosyjskiej inwazji. Stany Zjednoczone są bliskie podjęcia decyzji o przekazaniu systemu rakiet dalekiego zasięgu ATACMS Ukrainie. Biały Dom stwierdził, że przyszedł czas na "dociśnięcie gazu" - dostrzegł pilną potrzebę wzmocnienia sił Kijowa w najbliższych tygodniach - twierdzą amerykańscy i europejscy urzędnicy, z którymi rozmawiał "The Wall Street Journal". Pociski te mogą znacznie zwiększyć możliwości ukraińskiej armii w walce z Rosjanami. Mają zasięg około 300 km, co pozwoli jej skutecznie razić cele na całym Krymie. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Wołodymyr Zełenski ostro zareagował na słowa Putina, że Rosja rzekomo zniszczyła 5 kompleksów Patriot pod Kijowem i może zniszczyć każdy budynek w centrum Kijowa. Dodał, czym teraz powinna się martwić Rosja.

Wołodymyr Zełenski zapowiedział nowe decyzje dotyczące obronności, w tym systemów obrony przeciwlotniczej, samolotów bojowych i uderzenia na lądzie. Przekonywał, że "klęska Rosji jest coraz bliżej".

Kiedy Zełenski rozmawia z zachodnimi przywódcami, Polska zdaje się być nieco z boku. - To kwestia pewnej sprawności dyplomatycznej, która nie jest mocną stroną polskiego rządu - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Jak dodaje, Polska powinna się "nie obrażać".

- Wołodymyr Zełenski wie, że ma światowe nazwisko, wyrobił je sobie zasłużenie. Zaczyna z tego korzystać - mówi w rozmowie z WP prof. Bogdan Góralczyk z Uniwersytetu Warszawskiego. W ostatnich dniach widać to szczególnie, choćby po zacieśnieniu współpracy z Niemcami czy Francją.

Na szczycie G7 Zełenski zasiadł przy stole z przywódcami m.in. Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Jednak jak się okazuje najważniejsze spotkanie odbyło się z premierem Indii - mocarstwa, które wcześniej nie zajęło zdecydowanego stanowiska wobec agresji Rosji na Ukrainę.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pojawił się w sobotę w Hiroszimie w Japonii, aby wziąć udział w szczycie G7. Prowadził rozmowy z kilkoma przywódcami, w tym z premierem Wielkiej Brytanii Rishi Sunakiem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Jak się okazuje, zignorował spotkanie z brazylijskim prezydentem.

Prezydent Wołodymyr Zełenski przybył do Wielkiej Brytanii w poniedziałek i spotkał się z Rishim Sunakiem w wiejskiej posiadłości Checkers pod Londynem. Ich rozmowy skupiły się na kwestii przekazania Ukrainie myśliwców.

Dobre wiadomości z frontu. Wśród rosyjskich komentatorów już w czwartek wieczorem zapanowała panika w obawie przed kontrofensywą ukraińską. Dzisiaj pojawiają się sygnały, że obawy były słuszne. Wojska Ukrainy nie straciły w tym tygodniu w Bachmucie ani jednej pozycji i przesunęły się 2 km do przodu – potwierdziła w piątek ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.

Rosjanie w nocy dokonali bestialskiego ataku na Ukrainę. Rakiety trafiły w domy mieszkalne. Zginęło co najmniej 10 osób, w tym trzyletnie dziecko. W internecie pojawiły się wstrząsające nagrania z momentu uderzenia. Minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko zapowiedział: "Zemścimy się".

W środę prezydent Chin Xi Jinping rozmawiał ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim. Fakt ten pozytywnie skomentowała administracja prezydenta USA. Choć Amerykanie ujawnili jednocześnie, że nie zostali uprzedzeni przez Kijów o tej rozmowie.

W wiadomości umieszczonej na Twitterze ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraca do ostatniej wizyty w Warszawie. "To był kolejny krok ku zwycięstwu" - napisał.

Na wieczorne wystąpienie prezydentów Polski i Ukrainy trzeba patrzeć jak na całość, historyczny moment - mówią eksperci, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska. Przemówienia prezydentów wzajemnie się uzupełniały, Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski podkreślali "pogłębiającą się" jedność obu narodów.

W środę prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że Polska będzie starała się o "dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa NATO dla Ukrainy". Waszyngton już odniósł się do jego wypowiedzi.