"Technologiczny pojedynek". Reagują na bezczelną propozycję Putina

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował na propozycję rosyjskiego dyktatora Władymira Putina dotyczącą "technologicznego pojedynku". - Czy uważacie, że to jest normalny człowiek? Dranie - powiedział Zełenski.

Włądimir Putin / Wołodymyr Zełenski
Włądimir Putin / Wołodymyr Zełenski
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Czmiel

Podczas trwającej ponad 4,5 godziny wielkiej konferencji Putina, podczas której dyktator odpowiadał na starannie wyselekcjonowane i przygotowane wcześniej pytania padła z jego strony propozycja przeprowadzenia "technologicznego pojedynku".

Putin zaproponował "technologiczny pojedynek"

Władimir Putin zaproponował, aby Zachód i Ukraina wyznaczyły obiekt w Kijowie, Rosja uderzy w niego pociskiem Oriesznik, a "systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej będą próbowały go przechwycić". Putin twierdził wcześniej, że żaden system nie jest w stanie zestrzelić jego rzekomo innowacyjnego pocisku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Niech zidentyfikują jakiś obiekt - powiedzmy - w Kijowie, skoncentrują tam wszystkie swoje siły obrony powietrznej i obrony przeciwrakietowej, a my uderzymy Oriesznikiem. I zobaczymy, co się stanie. Jesteśmy gotowi na taki eksperyment - stwierdził Putin.

Zełenski: to jest normalny człowiek?

Na te słowa zareagował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Dziś towarzysz z Kremla powiedział, że Rosja proponuje "technologiczny pojedynek": mówi, "uderzymy na przykład Oriesznikiem w Kijów, a oni niech postawią obronę przeciwlotniczą i zobaczymy, co się stanie". Czy uważacie, że to jest normalny człowiek? Dranie - odpowiedział Zełenski podczas konferencji prasowej w Brukseli.

Zełenski odniósł się także do kwestii porozumień stambulskich. Putin oskarża Ukrainę, że ta nie chciała ich podpisać.

Zełenski stwierdził, że takie porozumienia nie istniały. - Proponowali Ukrainie kapitulację, zamrożenie konfliktu i zmianę kierunku rozwoju na prorosyjski, aby mogli rządzić naszym państwem. A ta osoba mówi, że to jakieś porozumienia. Po prostu stary fantasta! Żyje w jakimś swoim świecie i własnym akwarium - powiedział Zełenski.

Wybrane dla Ciebie