Krótki wpis Zełenskiego. Napisał w dwóch językach

"Dziękujemy za wasze wsparcie!" - napisał w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski. Ukraiński prezydent zamieścił wpis w języku angielskim i ukraińskim.

Krótki wpis Zełenskiego. Napisał w dwóch językach
Krótki wpis Zełenskiego. Napisał w dwóch językach
Źródło zdjęć: © GETTY | Global Images Ukraine
oprac. SBO

Ukraiński prezydent we wpisie w mediach społecznościowych podziękował za wsparcie dla swojego kraju.

Wcześniej Donald Trump we wpisie na TruthSocial ostro skrytykował Wołodymyra Zełenskiego, nazywając go "dyktatorem bez wyborów" i wzywając do szybkiego działania, "bo inaczej nie będzie miał kraju". Prezydent USA zarzucił też ukraińskiemu przywódcy, że wciągnął USA w "wojnę, której nie można wygrać".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kontrowersyjna propozycja Trumpa. "Nie do przyjęcia"

O te słowa na antenie FoxNews został zapytany doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz. - Prezydent Trump wyraził się bardzo jasno. Zamierza doprowadzić tę wojnę do końca, ale wszystkie strony muszą być w to zaangażowane - mówił Waltz.

Wiceprezydent J.D. Vance natomiast skrytykował Zełenskiego za publiczne uwagi o Donaldzie Trumpie, nazywając je "okropnym sposobem" na relacje z administracją USA.

"Negowanie demokratycznej legitymacji Zełenskiego jest niebezpieczne"

Nie zabrakło jednak głosów broniących ukraińskiego prezydenta. "Ukraina broni się przed bezlitosną agresywną wojną ze strony Rosji od prawie trzech lat. Dzień po dniu. A negowanie demokratycznej legitymacji prezydenta Zełenskiego jest po prostu błędne i niebezpieczne" - napisał na swoim profilu na platformie X kanclerz Niemiec Olaf Scholz. "Prawda jest taka, że Wołodymyr Zełenski został wybrany na głowę państwa ukraińskiego. Fakt, że regularne wybory nie mogą się odbyć w trakcie wojny, jest zgodny z wymogami ukraińskiej konstytucji i prawa wyborczego. Nikt nie powinien twierdzić inaczej" - dodał.

"Charakterystyka Zełenskiego i Ukrainy dokonana przez Trumpa to jedne z najbardziej haniebnych uwag, jakie kiedykolwiek wygłosił prezydent USA. Nasze wsparcie dla Ukrainy nigdy nie było kwestią dobroczynności, nasz styl życia w kraju zależy od naszej siły za granicą" - ocenia słowa Trumpa jego były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton.

"Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby Putin mógł sobie wyobrazić, że Trump tak szybko i mocno wpadnie mu w ręce, jeśli chodzi o Ukrainę, jak to miało miejsce w zeszłym tygodniu" - skomentował słowa Trumpa korespondent "Financial Times" w Moskwie Max Seddon.

Wybrane dla Ciebie